Dziewczyny górą! – recenzja komiksu „Harley Quinn Tom 3: Cmok, Cmok, Bang, Dziab”

Podczas lektury pierwszego tomu serii trudno mi było zaakceptować nową Harley – dowcipną, nieśmiałą, a przede wszystkim… dobrą. W tym tomie, jak na razie najśmieszniejszym, scenarzyści Conner i Palmiotti jeszcze bardziej odcinają się od konwencjonalnego obrazu pomocniczki Jokera. Co zadziwiające, samej bohaterce wychodzi to na dobre.

HQUINN3

Harley Quinn uwielbia Boże Narodzenie.
Harley Quinn zrobi wszystko dla bezdomnych zwierząt.
Harley Quinn potajemnie podkochuje się w najbogatszym mieszkańcu Gotham.
Harley Quinn ma stanowczo za dużo na głowie i potrzebuje asystentki.

To tylko kilka rzeczy, których dowiadujemy się o bohaterce serii. Rzeczy tyle zaskakujących, co stawiających Harley Quinn w nowym świetle. Już poprzednie tomy pokazały, że ta niezrównoważona psychicznie kobieta ma bardzo wrażliwą duszę i zrobi wszystko dla przyjaciół. Czy by dostrzec w sobie te cechy, potrzebowała wpierw uwolnić się spod wpływu Jokera? Bardzo możliwe. Scenarzyści tego – jeszcze – nie wyjaśniają, choć wiele na to wskazuje. Wyjawiają za to inne sekrety, przykładowo: co Batman je na kolację oraz jak zakorzeniają się w uszach świąteczne melodie.

HQUINN3_p10

Jeszcze parę lat temu można było pomyśleć, że Harley bez Jokera nie ma racji bytu. Wydawała się raczej jednowymiarową postacią, stanowiącą cel żartów klauna z Gotham. Ostatnio zaczęło się to zmieniać, chociażby dzięki jej rozwijającej się relacji z Poison Ivy. W 2015 roku podczas chatu z fanami  Palmiotti i Conner oficjalnie przyznali, że kobiety są w poligamicznym związku. Ich brak zazdrości o siebie doskonale obrazuje scena, w której Harley rozmawia o swoich planach małżeńskich, Ivy zaś deklaruje chęć wzięcia udziału w jej podróży poślubnej. Potencjalny małżonek Harley będzie musiał rozważyć, czy pasuje mu taki układ.

HQUINN3_p84

Seria pokazuje, co dwójka utalentowanych scenarzystów może zrobić z postacią dysponującą jakimś potencjałem. Jak pokazuje ewolucja pani doktor, trochę trwało, by z wymachującej kijem baseballowym fantazji nerdów Harley przeistoczyła się w pełnokrwistą postać, jedną z najciekawszych w nowym (chociaż już starym) uniwersum DC. Rysownicy są doskonale dobrani, przez co świetnie wpasowują się w nastrój komiksu – lekko głupkowaty, śmieszny, ale przede wszystkim uroczy. Trudno się nim nie zachwycić. Podobnie jak nową, odmienioną bohaterką.

Łukasz Muniowski

Tytuł oryginału: „Harley Quinn vol. 3: Kiss Kiss Bang Stab”
Scenariusz: Amanda Conner, Jimmy Palmiotti
Rysunki: Chad Hardin, John Timms, Stjepan Sejic, Joe Quinones, Ben Caldwell, Kelley Jones, Mauricet, Brandt Peters, Amanda Conner, Darwyn Cooke, Aaron Campbell, Thony Silas
Przekład: Paulina Braiter
Rok wydania: 2017
Wydawca: Egmont

About the author
Łukasz Muniowski
Doktor literatury amerykańskiej. Jego teksty pojawiały się w Krytyce Politycznej, Czasie Kultury, Dwutygodniku i Filozofuj. Mieszka z kilkoma psami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *