Dzienniki i zapiski. Tom II. 1951 – Agnieszka Osiecka

dzienniki_Osiecka.1951_aPrzyznam, że za każdym razem, gdy słyszę nazwisko Agnieszki Osieckiej, przypominają mi się słowa jej piosenki:
Ale szum, ale tłum
Czarna noc, biały rum
Złote stosy pomarańczy(…)
I wariatka dzisiaj tańczy
Taki właśnie obraz poetki mam zakodowany gdzieś (nie)świadomie: pijana, smutna, samotna wśród ludzi, szalona kobieta, która tańczy do białego rana. Takie też protagonistki zamieszkują jej teksty – czekające na żonatego mężczyznę, topiące swoje smutki w alkoholu, nieszczęśliwe. To jednak Osiecka dorosła. „Dzienniki i zapiski. Tom II. 1951” pozwalają zajrzeć w życie nastoletniej Agnieszki.

Jej codzienność kręci się oczywiście wokół szkoły, przyjaciół, Związku Młodzieży Polskiej, treningów pływania. Pełno tu opisów spotkań, kłótni i sprzeczek między koleżankami i kolegami, intryg, zauroczeń i złamanych serc. Typowe tematy dla rówieśniczek i rówieśników ówczesnej narratorki tych dzienników. Jest jednak wiele kwestii zaskakujących z dzisiejszej perspektywy. Po pierwsze – niezwykłe zorganizowanie czasu dla młodych ludzi przez państwo. Czasy stalinizmu wymagały zaangażowania w pracę na rzecz „budowania socjalistycznej ojczyzny” – Osiecka świetnie relacjonuje ten swego rodzaju brak wolności i podporządkowanie rygorowi, w którym wyznaczono czas na szkołę, zebrania ZMP, pomoc młodszym dzieciom itp. Trudno więc wyjść poza ramy komunistycznej indoktrynacji i Osiecka też się jej poddaje. Wspomina rozmowę z przyjacielem, w której zgadza się z nim, iż idealny jest „komunizm narodowy w połączeniu z wolnością myśli, przekonań, prasy itd”. I wcale nie dziwi taka postawa u nastolatki – z jednej trony świadomej ograniczeń w prawach człowieka, z drugiej – niemającej innego wzorca państwa niż to, w którym dorasta.

Kolejną zaskakująca rzeczą w zapiskach Osieckiej są jej przemyślenia dotyczące kobiet i ich relacji z mężczyznami. Refleksje te są oczywiście jeszcze dość dziecinne, ale wydają się byćwstępem do tego, co później będzie można znaleźć w jej piosenkach. W miłości ze Stachem nie szuka dobroci z jego strony, bo – jak twierdzi – „dla mnie nie warto być dobrym”. Ten brak uczuć z ze strony Stacha boli ją, ale jednocześnie chce tego. Można szukać oczywiście wytłumaczenia dla takiej postawy u piętnastolatki i podążając drogą psychoanalizy, znaleźć je w domu. Tym bardziej, że sama Osiecka dość szczegółowo opisuje humory ojca, jego nieobecność i oddaną mu żonę, jej czekanie na męża, łzy i w ostateczności rozejście się rodziców poetki.

Nastoletnia Agnieszka wydaje się świadoma swojej drogi zawodowej, życiowej. Wiele tu rozmyślań na temat pisania, talentu, bycia artystką. „(…) myślę o przyszłości i przypuszczam, że będę bardzo ciekawym dziwolągiem”, pisze Osiecka i nie myli się. Przecież tak ją pamiętamy – nie tylko jako niezwykle barwnego ptaka, ale przede wszystkim autorkę przepięknych piosenek. Słowa sprzed kilkudziesięciu lat to proroctwo – na pewno była bowiem kimś innym, wyróżniającym się na tle szarej polskiej codzienności.

Anna Godzińska

Tytuł: Dzienniki i zapiski. Tom II. 1951
Autorka: Agnieszka Osiecka
Pod redakcją: Karoliny Felberg–Sendeckiej
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 544
Premiera: 7 października 2014

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *