„Dziennik 1939-1944” – Anais Nin

dzienniki.1939Anais Nin kojarzona jest przede wszystkim jako skandalista. Mało osób tak naprawdę zna jej twórczość, jej życie. Kochanka Henry’ego Millera, biseksualistka, feministka – te hasła wystarczą, by móc wypowiedzieć sądy na jej temat. „Dziennik”, którego tomy zostały w Polsce właśnie wydane, pokazują inną twarz artystki, ale są przede wszystkim przykładem świetnej intymistyki. „Pogląd, że artysta nie służy ludzkości, zakrawa na barbarzyństwo. Jest on oczami, uszami, głosem ludzkości” – „Dziennik 1939-1944” to obraz czasu, który znamy z zupełnie innych narracji.

Nin pisała bez przerwy – zawsze miała przy sobie zeszycik i w nim notowała swoje przemyślenia, refleksje, dialogi. Kolejny tom dziennika w swej pierwotnej wersji liczył ponad piętnaście tysięcy stron. To doskonały dowód na jej wręcz uzależnienie od pisania. Jednak tym razem jest świadoma przeobrażeń, jakie nadeszły wraz z wybuchem II wojny światowej – wie, że ta wielka zmiana dotyczy nie tylko granic, historii, polityki,  ale przede wszystkim ludzi i ich losów:  „Wiedzieliśmy wszyscy, że nigdy już nie zaznamy takiego życia, możemy już nigdy nie ujrzeć naszych przyjaciół.
Wiedziałam, że to koniec naszego romantycznego życia”.

Gdy przybywa do Ameryki, jest bardzo nieszczęśliwa. Francja była jej domem, Paryż znała jak własną kieszeń. Nowy Jork był dla niej krainą Guliwera – wszystko za duże, zbyt obce. Chciała się jednak nauczyć miłości do tego miasta, poznać jego zakamarki, zadomowić się. To także czas, kiedy Nin zna już swoją drogę – chce być pisarką. Może właśnie dlatego tak dużo tutaj niezwykłych opisów miejsc, dzieł sztuki, a przede wszystkim  refleksji na temat bycia artystą. Pisarka jest także zafascynowana psychoanalizą – widać to szczególnie w charakterystykach jej znajomych czy świeżo poznanych osób. To małe, amatorskie diagnozy psychologiczne. Mnóstwo tu także przemyśleń egzystencjalnych, fragmentów jej prozy.

Jednak ktoś, kto szuka w dzienniku Nin fascynujących plotek czy anegdot dotyczących sławnych artystów i artystek żyjących w połowie XX wieku – nie zawiedzie się. Jedną z moich ulubionych opowieści jest historia dotycząca Salvadora Dali – bezcenne sprawozdanie uczestniczki wydarzeń. Na kartach jej dziennika goszczą także: Henry Miller, Antonin Artaud, Salvador Dali, Andre Breton.

Czytając ten niezwykły dziennik, należy mieć jednak świadomość autokreacji. Nin bardzo dobrze wie, jakie fakty pominąć, a jakie podkolorować, by zaprezentować siebie jak najlepiej. To jednak świetna, wciągająca lektura i kolejne (po dziennikach  Virginii Woolf, Sylvii Plath czy Simone de Baeuvaire) ważne świadectwo kobiety – artystki.

Tytuł: Dziennik 1939-1944
Autorka: Anais Nin
Tłumaczenie: Barbara Cendrowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 520
Premiera: 14 listopada 2013

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *