David Ebershoff – Dziewczyna z portretu

To jedna z najbardziej genderowych książek, jakie czytałam. W niemal doskonały sposób ukazuje, jak czasem bardzo mocno uwikłani jesteśmy w płeć, ale także jak bardzo jest ona niejednoznaczna, jaką potrafi być zagadką. „Dziewczyna z portretu”  Davida Ebershoffa bowiem opowiada o człowieku, który jako pierwszy na świecie przeszedł operację zmiany płci. Nie jest to jednak główny temat powieści – jej osią jest niesamowita miłość.

Książka ta została napisana dwanaście lat temu – zainspirowana losami prawdziwych osób i autentycznym wydarzeniem, ale będąca fikcją literacką. Ebershoff, poruszony tekstem samej Lili, tworzy własną wersję tamtych zdarzeń. Co ciekawe – w centrum „Dziewczyny z portretu” stawia Gretę – żonę Einera i to ją właśnie czyni główną postacią powieści. Opisy jej uczuć, myśli są oczywiście wymyślone, ale nadają emocjonalny charakter powieści. Faktem jest, iż  1930 roku Einer Wegener (faktycznie już po śmierci zdiagnozowany jako hermafrodyta) przechodzi operację zmiany płci, a jego żona inspiruje go do tego, wspiera w decyzji, motywuje.  Pomaga narodzić się na nowo – jako Lili Elbe.

Oboje poznajemy na pierwszych stronach powieści jako dwoje malarzy. On ma ugruntowaną pozycję jako pejzażysta, sprzedaje bardzo dużo obrazów, jest popularny. Ona specjalizuje się w portretach i daleko jej do poziomu artystycznego męża. Nie do końca jeszcze zna swój styl, nie wie, w czym może się spełnić. Wszystko zmienia się, gdy prosi Einera, by zastąpił w pozowaniu modelkę, która akurat tego dnia nie może przyjść. Ta mała propozycja – założenie jedynie pończoch i butów powoduje u niego z jednej strony zażenowanie, z drugiej jednak podekscytowanie. To moment kluczowy – od tej chwili nic w ich życiu nie będzie już takie samo, wiele zagadek z przeszłości znajdzie swoje wytłumaczenie, a oni sami odnajdą siebie – staną wreszcie na właściwych miejscach.

Wegener właśnie wtedy odnajduje w sobie kobietę – Lili. Przez cały czas traktuje ją jako osobną postać – gdy jest mężczyzną, mówi o niej w trzeciej osobie. Wydaje się wręcz, że nie zna jej do końca, nie potrafi przewidzieć jej reakcji, nie zna jej opinii, myśli. Greta podchodzi do tego bardzo podobnie. Choć początkowo trudno jej się odnaleźć w nowej sytuacji, akceptuje zmiany swojego męża. Lili, która nagle wychodzi z ukrycia, z czasem coraz częściej pojawia się w życiu artystów. W końcu  Einer praktycznie nie pokazuje się nikomu, a większość widzi go jako Lili – jego kuzynkę. W pewnym momencie staje się jasne, że nie może żyć tak dłużej, że nie jest w stanie okłamywać samego siebie i innych. Zaczyna coraz więcej czytać literatury medycznej na ten temat, odkrywa też własną seksualność – pożądanie wobec mężczyzn i daje sobie rok, aby coś zmienić. Tu zaczyna się koszmar diagnoz lekarskich i badań, które starają się wytłumaczyć krwawienia z  miejsc intymnych oraz twierdzenie, że żyje w nim kobieta (tu często pada diagnoza schizofrenii). Wszystko to kończy się, gdy Einer spotyka na swojej drodze lekarza, który go rozumie i chce pomóc, ostatecznie przeprowadzając kilka operacji służących zmianie płci.

Zmiana ta, ponowne narodziny już jako Lili zmienia nie tylko życie Einera. Greta, która wprost niesamowitym oddaniem i miłością wspierała męża, także przechodzi przeobrażenie. Na pewno traci męża (mówi o nim, że umarł – narodziła się Lili), ale także zyskuje coś. Rodzi się w niej bowiem prawdziwa artystka – maluje przede wszystkim portrety Lili i to przynosi jej niezwykłą sławę. Wegener natomiast umiera w dwójnasób – jako mężczyzna, ale i jako malarz. Jako Lili nie namaluje już niczego więcej – twierdzi wręcz, że nie potrafi, że ta umiejętność należała do Einera.

„Dziewczyna z portretu” jest niezwykłą powieścią – bardzo surowa w swojej narracji, oszczędna w słowach, budzi jednak ogromne emocje. Jest to bowiem wstrząsająca opowieść o człowieku, który żyje w obcym ciele i zmaga się na co dzień z nieznaną częścią samego siebie. Historia niezwykłej miłości, niezależnej od płci i  konwenansów. Opowieść o odnajdowaniu własnej tożsamości.

                                                                                                                      Anna Godzińska                                                                                              

Ocena: 5/5

Autor: David Ebershoff

Tytuł: „Dziewczyna z portertu”

Wydawnictwo: Znak

Liczba stron: 374

Data wydania: 2012

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *