Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka – Swietłana Aleksijewicz

czasy-secondhand„Co historia ma z tym wspólnego? Chciałaby pani „przyprawionych” faktów, czegoś ostrego, z zapaszkiem? Do krwi, do mięsa wszyscy się zbiegną. Śmierć to dzisiaj towar. Wszystko na sprzedaż. Mieszczuch będzie zachwycony – wstrzyknie sobie adrenalinki… Nie co dzień przecież upada imperium”, mówi jeden z bohaterów książki Swietłany Aleksijewicz „Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka”. Autorce udało się zebrać w niej przejmujące historie. Są to opowieści prywatne, niemal kameralne, a wielka historia przewija się gdzieś w tle. Paradoks polega na tym, że to ona decydowała o losach wszystkich bohaterów.

Historycznym celem miało być nie tylko zbudowanie świeckiej utopii – komunizmu, ale i imperium radzieckiego jako jego politycznej emanacji. Aleksijewicz nie pyta o mechanizmy rządzące ustrojem, nie bada, jak Sołżenicyn – jej wielki poprzednik, anatomii terroru. Nie interesują jej decyzje podejmowane za drzwiami kremlowskich gabinetów. Jej pytanie jest proste i brzmi „co i jak przeżyłeś?”. Odpowiedzi, będące w rzeczywistości autobiografiami zawierzonymi pisarce, otwierają przed czytelnikami otchłań ludzkiego poświęcenia, cierpienia, manipulacji dokonywanych przez dekady na wszystkich społecznościach i narodowościach znajdujących się we władzy radzieckich komunistów.

Wszystkie łączy jeden motyw – ufności, niemal religijnej wiary w komunizm jako styl życia i nadrzędną jego wartość. Tylko na marginesie pojawiają się takie pojęcia, jak miłość czy piękno. Życie tych ludzi zostało podporządkowane idei nadrzędnej, a kiedy zabrakło komunizmu i stworzonego przezeń państwa, niemal wszyscy znaleźli się w próżni. W obcym sobie świecie kapitalizmu, krwawych czystek etnicznych, biedy i zagłady wartości, w które wierzyli lub usiłowali wierzyć przez całe życie. Nie ma tutaj opowieści „nowych Ruskich”, choć autorka spotkała kilka osób, które w nowej rzeczywistości odniosły sukces i doskonale się do niej przystosowały. Najważniejsze są koleje losu osób żyjących na marginesie, zdradzonych przez rewolucję, której właściwie nie było. To, co znali, rozpadło się niemal z dnia na dzień, a bohaterowie książki wciąż pozostają sierotami po minionym. Problem w tym, że totalitarna era pozostała w każdym z nich na zawsze i nie chce odejść albo dać się wypędzić. „…Socjalizm to alchemia. Idea alchemiczna. Lecieliśmy do przodu, a przylecieli nie wiadomo dokąd”. Jak można zatem walczyć z alchemią, z mitem wspaniałego świata, który miał być celem i ukoronowaniem historii, a okazał się wielką katastrofą? Każdy szuka swoich metod na oswojenie przeszłości i pozbycia się lęku przed teraźniejszością. Nie ma cudownych lekarstw. Wolny rynek i system wielopartyjny nie dają rady uleczyć urazów z przeszłości, nie naprawiają niesprawiedliwości popełnionych w imię wielkiej idei i cynicznej polityki, która potrafiła zgładzić miliony lub przynajmniej zniszczyć im życie.

Iluzje i nostalgia za przeszłością nie usprawiedliwiają, nie koją i nie przemieniają świata. Utopia jest dziełem człowieka, podobnie jak wszystkie popełnione w jej imieniu zbrodnie i nieprawości. Eksperymenty historyczne na całym społeczeństwie zawsze były i są domeną szaleńców oraz zbrodniarzy. Ich ofiary, jeśli przeżyją, najczęściej milczą. I choć swą narrację, niczym notację muzyczną, Aleksijewicz rozpina pomiędzy szeptem a krzykiem, w istocie jest to książka o ludziach, którzy zmagają się ze strachem, najstraszliwszym z ludzkich demonów.

Ewa Glubińska

Tytuł: Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka
Autorka: Swietłana Aleksijewicz
Przełożył: Jerzy Czech
Wydawnictwo: Czarne
Data premiery: 8 października 2014

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *