Kategoria: biograficzna

„Światu nie mamy czego zazdrościć” – uciekinierzy z Korei o komunistycznym „raju na ziemi”

Kilka tygodni przed tym, jak media obiegły zdjęcia Koreańczyków lężących na ulicach i spazmatycznie opłakujących śmierć komunistycznego dyktatora Kim Dzong Ila, do księgarń trafiła książka Barbary Demick „Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej”. W samą porę! – chciałoby się powiedzieć. Wielokrotnie nagradzana książka szefowej oddziału „Los Angeles Times” w Pekinie powstała […]

Ciało bez głowy i głowa bez ciała, czyli o książce „Marilyn Monroe & Arthur Miller”

Jest to książka o mezaliansie. Bo takiego, według autorki – Christy Maerker dopuścił się Arthur Miller wiążąc się z Marilyn Monroe. Nie chodzi tu bynajmniej o mezalians majątkowy (pieniądze Marilyn, i tak dość marnie opłacanej, jeśli wziąć pod uwagę jej późniejszą sławę, przy marnym dobytku Millera wydają się fortuną) ani społeczny (on ze zubożałej rodziny […]

Kiki van Beethoven – Eric Emmanuel Schmitt

Moja przygoda z muzyką klasyczną należy do tych wyjątkowo ekstremalnych, bowiem nigdy nie lubiłam zgłębiać tajników jej popularności. Nie chodzi nawet o to, że z irytacją wyłączałam radio, gdy tylko pojawiła się w nim audycja jej poświęcona. Po prostu ogarniała mnie kompletna obojętność na dźwięk tych wychwalanych nut, składających się na muzyczne arcydzieła Mozarta, Bacha […]

Demaskatorka – Kathryn Bolkovac

Ktoś wreszcie napisał o tym, co siły pokojowe ONZ wyczyniały w Bośni. Nareszcie mamy na papierze to, o czym mówi się pokątnie i z zażenowaniem w knajpach w Sarajewie, Tuzli i Banja Luce, a czego przybysze z zagranicy słuchają z lekkim niedowierzaniem. Ukazała się niepozornie wyglądająca, lecz szalenie ważna książka Kathryn Bolkovac pod znaczącym tytułem […]

Oczko w pończosze czyli „Metamorfozy Marilyn Monroe”

Najczęściej fotografowana kobieta świata. Elektryzująca mieszanka niewinności i seksualności. Kobieta – dziecko. Każdy kto ją widział miał potrzebę, by się nią zaopiekować, a ona ciągle uwodziła: kamerę, aparat, lokajów, pokojówki, widzów, kolegów z planu. Taki miała pomysł na siebie, tak prawdopodobnie Norma Jane grała Marilyn Monroe. I być może była to najlepsza rola jej życia. […]