„Smak curry” Ritesha Batry to jedna z propozycji spędzenia walentynkowego wieczoru przed wielkim ekranem. Film wchodzi do kin punktualnie 14 lutego wraz z kilkoma innymi historiami miłosnymi: „Facet (nie)potrzebny od zaraz”, „Ona”, „Zimowa opowieść” czy, wiele mówiąca, „Miłość bez końca”. Tym, co wyróżnia „Smak curry” od reszty walentynkowych propozycji jest orientalna otoczka niekoniecznie miłosnej historii.
Kategoria: główny nurt
Ja, Frankenstein – Stuart Beattie
Nie ma to jak zareklamować swoje dziełko szerokim sloganem: „film twórców Piratów z Karaibów”. Praktyka znana i powszechna: film twórców „Gwiezdnej dziury”, film scenarzysty „Złotego skunksa”, czy też lepiej: film operatora jednego z największych współczesnych wizjonerów ds. katastrof i apokalips: Jamesa Dicka – zawsze sieje entuzjazm wśród czekających na kolejne dzieła znanych i lubianych twórców.
Pod Mocnym Aniołem – Wojciech Smarzowski
Śniło mi się, że szukam przedmiotów na dnie oceanu, śniło mi się, że ciemnoskóry zapaśnik ku uciesze gawiedzi zabiera mi sprzed nosa pełny kufel piwa, we śnie nie wiedziałem, że jest zapaśnikiem, chciałem go upodlić, daremnie, daremnie, to on upodlił mnie upodlił, i we śnie nieskończonym, i na jawie niezaczętej byłem upodlony. Sny pijaka dzieli […]
Nimfa i satyr
Po „Antychryście” obiecywałam sobie, że na Von Triera więcej nie pójdę. „Melancholię” wprawdzie obejrzałam, ale tylko ze względu na Charlotte Gainsbourg. Jednak o „Nimfomance” mówiło się tyle, że się skusiłam, ciekawa, czy z filmu reklamowanego jako pornograficzny da się zrobić kino. Odpowiedź brzmi: da się. I to całkiem dobre.
Nimfomanka (Część I) – Lars von Trier
Promocja „Nimfomanki” rozpoczęła się zanim Lars von Trier nakręcił pierwszą scenę. Systematyczne i bardzo sugestywne informacje i plotki o najnowszej produkcji reżysera spływały do prasy i mediów, podkręcając apetyt widzów. Plakaty obiecywały, że będzie dużo kontrowersji, nagości i przełamywania granic. Ciekawość w dniu premiery osiągnęła już poziom zenitu. Czy udało się zaspokoić oczekiwania widzów i […]
Hobbit: Pustkowie Smauga – Peter Jackson
Co można jeszcze napisać o „Hobbicie”, czego nie wiemy z pierwszej części? Wciska w fotel na dwie pół godziny – tak, wciąż urzeka scenografią – tak, bombarduje efektami specjalnymi – that’s correct. I tak dalej, można wymieniać wszystkie dobre cechy filmów Petera Jacksona i odznaczać je ptaszkami, bo Jackson opanował już swoje zabawki do perfekcji. […]
Kamerdyner – Lee Daniels
Nowy film Lee Danielsa to z jednej strony historia Cecila Gainesa (Forest Whitaker), czarnoskórego kamerdynera zatrudnionego w Białym Domu, który na przestrzeni trzech dekad służył siedmiu prezydentom. Z drugiej: postać głównego bohatera stała się dla reżysera fundamentem do stworzenia szerokiego kontekstu historyczno-politycznego i ukazania walki z rasizmem w Stanach Zjednoczonych.
Igrzyska Śmierci 2 – „W pierścieniu ognia”
Ostatnio dosłownie rzutem na taśmę obejrzałam dwie części „Igrzysk Śmierci”, namówiona przez znajomych, którzy przekonali mnie, że tym razem nie będę miała do czynienia z typową młodzieżową opowiastką z romansem w tle, tylko z całkiem porządnym kinem adresownym głównie do młodych widzów. Pewnie już zauważyliście, że lubię fantastykę, dlatego postanowiłam dać szansę tej trylogii. „Igrzyska […]