Kategoria: Opowiadania

Zajazd

Martyna Wiśniewska całe życie przed czymś uciekała, z domu rodzinnego w Przemyślu uciekła od ojca tyrana domowego, który brutalnie narzucał swoje zdanie oraz punkt widzenia świata wszystkim domownikom. Później osiedliła się na drugim końcu Polski, na obrzeżach Szczecina. Miała kilka nieudanych związków z partnerami, którzy okazywali się kalką typu charakterologicznego jej ojca. Opuszczała ich z […]

Eve

No language can express the power, and beauty, and heroism, and majesty of a mother’s love.  It shrinks not where man cowers, and grows stronger where man faints, and over wastes of worldly fortunes sends the radiance of its quenchless fidelity like a star.  ~Edwin Hubbell Chapin Dzwonek. Delikatny, dźwięczny odgłos, nic więcej. Rozpoczyna swój […]

Insomnia daemonum

Ta historia jest prawdziwa. Na pewno duża jej część. A przynajmniej niektóre fragmenty. Swego czasu lokalna prasa dosyć chętnie ją opisywała, ubarwiając wyssanymi z palca szczegółami. Ja usłyszałem ją od znajomego księdza, który jest egzorcystą. Utrzymuje on, że znał księdza Nataniela. Ta wersja jest bliższa prawdy. W każdym razie akcję przeniosłem do pięknego Szczecina oraz […]

Glysander

Oto Glysander – wymarła, bezludna wyspa. Mieszkańcy zniknęli. Zostawili swoje doniczki, ślimaki oblepiające porzucone butelki, domy – jeden obok drugiego, białe płoty i torebki paprykowych chipsów, piwnice pełne dżemów z brzoskwiń i truskawek. Krzysztof Ledar od dawna nie spotkał na wyspie żywej duszy, ale co pewien czas znajduje ślady czyjejś bytności. Niedojedzone jabłka rozrzucone w […]

Scena życia

„Mów szeptem, gdy mówisz o miłości” Kiedyś myślałam, że miłość to najgorsza choroba, na którą zapada miliony ludzi. Niszczy ich od środka. Sprawia, że cierpią,  zmieniają swój światopogląd. Zmieniają się nie potrzebnie. Myślałam tak dopóki się nie zakochałam. Broniłam się przed tym, jak tylko mogłam, ale i mnie dopadła ta destrukcyjna moc uczuć. Miłość można porównać […]

Ad hoc

Bywając w tym mieście, oprócz zwiedzania miliona zabytków, warto wstąpić na dworzec kolejowy. Główny, położony niedaleko Drugiej Alei, z kilometr od publicznej biblioteki, gdzie wiele książek jest zakazanych. W zimę na dworcu można tylko marznąć, w lato natomiast miło spędzić czas, przyglądając się ludziom. Głównie są to studenci, niewybredni w gestach. Niektórzy witają moje miasto […]

Misja

Mateuszowi, dla którego „już” znaczy „jeszcze pół godziny”.   Misja w 1944 roku we Francji była bardzo trudna. Toczyły się krwawe i niezwykle zacięte walki. Zginęło wielu naszych żołnierzy. Ale zabiliśmy też wielu Niemców. To była moja trzecia misja. Nazywam się szeregowy Joey Martin. Miejscowość Sainte-Mère-Église. Przeciwnik siedział gdzieś po lewej, schowany za fragmentem zwalonego […]

Cygaretki i filiżanka

Siedział w przydymionej atmosferze, uduszonej szarym dymem. Ciemność wiła się, więc i spowijała jego postać, jego fotel. Jedyna łuna światła zachowała się w śnieżnobiałej koszuli z bufiastym rękawem. Otoczenie było ubogie i ciche. Jedynie gramofon wydawał z siebie wpierw nieartykułowane dźwięki, zaś za jakiś i na jakiś czas zaczął śpiewać. To chyba byli Beatlesi. Wydawał […]