Kategoria: Opowiadania

I miejsce w konkursie Bliskowschodnie Spotkania Pierwszego Stopnia – Aleksander Trojanowski „Bracia”

Aleksander Trojanowski Bracia Ojciec chciał, żebym został dziennikarzem. Tak powiedział, kiedy dawał mi kamerę. Zawołał mnie do sypialni i wyciągnął z szafy nowiutką Super 8. Coś ekstra, od niego – tak wtedy powiedział. Żeby matka nie zobaczyła, przynajmniej nie od razu. Pamiętam, że się o to kłócili, mówiła, że jest rozrzutny, że nie potrafi nic […]

III miejsce konkursu Bliskowschodnie Spotkania Pierwszego Stopnia. Ewa Olejarz „Nie mam epoki”

EWA OLEJARZ „NIE MAM EPOKI” Wyobrażam sobie, że już wszystko się stało, że można o tym zapomnieć, odgonić. Rozmowy z precz są krótkie. Precz wojnom basileusów! Precz odrodzeniu nomów! Precz bezpłodnym matkom! Precz mnie! Żyję za krótko, by pozbyć się uczucia gniewu. Wdzięczność jest we mnie umowna. Gdy koKta poznał moją matkę, był nikim. Zaopiekował […]

Paryż nie ma końca – 3 – La Rrévolution

Buddy rozejrzał się dookoła, węsząc potencjalne niebezpieczeństwo. Teren zdawał się czysty, publika na mocniejszym gazie nie stanowiła zagrożenia. W okolicy nie było też nikogo z obsługi, a Edward, oniemiały, wytężał wzrok, by zobaczyć cokolwiek przez chmurę dymu i niemal pozbawioną światła przestrzeń. Korzystając z możliwości, jaka nadarzyła się po przekroczeniu progu, Buddy puścił się przed […]

Paryż nie ma końca – 2 – La Dame Blanche

Edward delektował się tanim tytoniem, skręconym naprędce w wymiętą bibułę. Dym z koślawego papierosa szybkim strumieniem umykał przez uchylone okno, rozpuszczając się w rześkim powietrzu, gdzieś pośrodku osnutego mgłą Pont Royal. Papieros dodawał mu pewności, zmniejszając tym samym rozdrażnienie, jakie wywołała w nim rozmowa z Thomasem. – Cóż on może wiedzieć? – zapytywał sam siebie. […]

Konkurs: Nie pisz do szuflady – wysyłaj do Szuflady! Edycja I – prace laureatów cz.1

Adam Szymczak Będąc niedawno w supermarkecie, stałem się świadkiem morderstwa. A było to tak: Pewien niski, mocno brzuchaty wąsacz podczas zakupów perfidnie skarcił swojego synka, malutkiego wesołego blondynka o niebieskich, lśniących oczkach. Ryknął na niego tak, że aż kasjerki przerwały na chwilę swoją pracę. – Już zaczynasz wymyślać? Ja ci dam wymyślanie! Chłopczyk był spokojny, […]

Hotel Zakarpacie

– Chodź – powiedziała Nadia. – Pokażę ci coś. Podałem jej rękę i podniosłem się z łóżka. Poprosiła, bym zgasił światło, jedyną lampę w zasikanym pokoju, który lata świetności miał dawno za sobą, o ile w ogóle kiedykolwiek je miał. Tapeta złaziła ze ścian jak wylinka z zaskrońca, jak cienka błonka jelita z kiełbasy. Wypłowiały […]