[buzz] – Anders de la Motte

buzz anders de la motteJeżeli wydawało wam się, że po tym co HP uczynił w finale [geim], jego dalsze życie będzie nudniejsze niż kolejny odcinek „Klanu”, to jesteście w błędzie. Wylegiwanie się na plaży brzuchem do góry nigdy nie stanowiło dla bohatera powieści Andersa de la Motte sensu życia. Zabawa, poczucie akceptacji i ryzyko – wybuchowa mieszanka, która każdego może wpędzić w kłopoty. Niektórym niepisane jest spokojne życie.

Debiut Andersa de la Motte był strzałem w dziesiątkę. [geim], mimo swoich niedoskonałości czytało się rewelacyjnie, podobnie sytuacja wygląda z jej kontynuacją. Ale [buzz] stanowiło nie lada wyzwanie dla pisarza. Jak dalej poprowadzić losy bohaterów, by czytelnicy nie poczuli się oszukani? By nie odczuli, że twórca chce tylko wyciągnąć od nich dodatkową „kasę”? Najlepiej wplątać ich w coś, na co sami nie mieli wpływu, zachowując jednocześnie ten sam klimat, co w poprzedniej części.

Wątki fabularne w [buzz] łączą się oczywiście z Grą, która stanowiła trzon poprzedniej opowieści, nie zdominowały jej jednak w całości. Ten zabieg zdecydowanie pomógł powieści w dotarciu do czytelnika. Nie czuje się on zagubiony w fabule, choć czytanie książki bez znajomości [geim] to raczej kiepski pomysł. W drugiej części trylogii de la Motte przedstawił problem kontroli treści w Internecie. I nie chodzi tutaj o cenzurę, a raczej o zachowania podobne do tych, które ostatnio zostały uwidocznione nawet na naszym rodzimym podwórku (Wykop i „sprawa zbożowa”). HP postanawia rozwikłać sprawę morderstwa i zatrudnia się w firmie ArgosEye, gdzie podszywając się pod blogerów „czyści” zasoby Internetu. Pod przybranym nazwiskiem zaczyna wspinać się po szczeblach kariery, szybciej niż sam mógł się spodziewać.

Gdy HP odkrywa w sobie duszę „korporacyjnego szczura” i z radością chłonie wszystko, co zaserwuje mu szefostwo, jego siostra znajduje się na równi pochyłej. I choć Rebecca miała szczęście i wyszła cało z wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji, jej przełożeni dopatrzyli się błędów, a co za tym idzie, zawiesili ją w obowiązkach służbowych. A to dopiero początek kłopotów w jakich się znalazła. Tandem bohaterów w [buzz] prezentuje się znacznie ciekawiej niż w [geim]. Autor rozwinął obie postaci, nadał im głębi, zachowujący przy tym ich najważniejsze cechy, do których przyzwyczaili się już czytelnicy.

[buzz] to znacznie dojrzalsza pozycja niż debiut. Czuć w niej „mięcho” rodem z prawdziwej i ostrej sensacyjnej historii, a przy tym jest diabelnie zabawna. HP jako „antybohater” sprawuje się wyśmienicie, a jego riposty mogłyby brylować na ekranach największych hitów kinowych zza Atlantyku. Czytelnikowi pozostaje tylko czekać na część trzecią.

Bartosz Szczygielski
Ocena: 5/5

Tytuł: [buzz]
Autor: Anders de la Motte
Seria: Czarna Seria
Wydanie: I
Ilość stron: 456
Wydawnictwo: Czarna Owca

About the author
Bartosz Szczygielski
- surowy i marudny redaktor, który oglądałby świat najchętniej z perspektywy dachu psiej budy, oparty o maszynę do pisania. Czyta wszystko, co wpadnie mu w ręce i ogląda wszystko, co wpadnie mu w oko. Chciałby kiedyś przytulić koalę i zobaczyć zorzę polarną – niekoniecznie w tym samym czasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *