Brandon Mull – Baśniobór. Tajemnice Smoczego Azylu

baniobr-tajemnice-smoczego-azylu_177250Nadszedł czas na przedostatnią już wizytę w świecie magicznych rezerwatów. „Tajemnice smoczego azylu” to czwarty tom serii autorstwa Brandona Mulla, dla którego okazał się przepustką do literackiej sławy.

Walka między Stowarzyszeniem Gwiazdy Wieczornej a Rycerzami Świtu cały czas trwa, a co więcej, nabiera rozpędu. Cierpliwy Sfinks po wiekach obserwacji zamierza zebrać owoce i otworzyć więzienie demonów. W tym celu gromadzi niezwykłe magiczne artefakty, ukryte na całym świecie.

Jeden z nich, Oculus, Wszystkowidzące Oko, jest w tym bardzo pomocny. Jeżeli Rycerze Świtu nie chcą przegrać, muszą zrobić wszystko, by odnaleźć pozostałe artefakty, zanim zrobi to Sfinks. Droga wiedzie do śmiertelnie niebezpiecznego smoczego azylu, Gadziej Opoki. A Seth i Kendra Sorensonowie, z racji swych niepoślednich umiejętności, znów znajdą się w samym oku cyklonu.

Od pierwszych kart powieści akcja rozwija się w imponującym tempie. Sama wyprawa do smoczego azylu, choć stanowi główną oś kompozycyjną, nie jest jedyną atrakcją, która czeka na czytelników. Są porwania, ucieczki, zakazane wyprawy, w czym oczywiście specjalizuje się Seth (zdziwienia nie widzę). Pojawia się mnóstwo ciekawych, a nierzadko i niebezpiecznych istot. W tym tomie ważną rolę odgrywają, jakżeby inaczej, smoki, sztandarowy element każdej porządnej książki spod znaku fantasy. A z nimi nie ma żartów, o czym przypomina napis na nagrobku Pattona Burgesa, legendarnego opiekuna Baśnioboru – „wśród smoków stąpaj ostrożnie”.

Dołączają do nich stwory znane z mitologii greckiej – hydra, satyry, centaury oraz istoty zrodzone w głowie pisarza – żądlikule czy Astrydzi – złote sowy o ludzkich twarzach, rozpaczliwie próbujące uzyskać wybaczenie Królowej Wróżek. A są przecież także trolle, olbrzymy mgielne, gryfy, trafił się też lektobliks. A to tylko część bestiariusza.

Rzeczywistość Baśnioboru robi się coraz bardziej ponura. Nie ma już bezpiecznych miejsc. Niegdyś konflikty magiczne nie dosięgały zwykłych ludzi, teraz nawet dom rodziców Kendry i Setha nie jest bezpieczną przystanią. Wszędzie rozgościła się zdrada i trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Tym samym cios przychodzi z najmniej spodziewanej strony. O postępowaniu jednostki decyduje nie rasa, lecz świadomy wybór.

Każdy z nas ma inne dary i zdolności. To, jak je wykorzystujemy, determinuje, kim jesteśmy¹.
Nasz charakter określają wybory, jakich dokonujemy².

Ważne są też pobudki, jakie kierują jednostką. Jak wiadomo, największe problemy z właściwym osądem miał Seth, skłonny do niezbyt rozważnych decyzji. Jednak im bardziej rozwija się akcja, tym ta postać staje się ciekawsza. To właśnie on podejmuje trudne wybory, na które innym zabrakło odwagi. Co ważne, są to wybory poparte odpowiednimi argumentami. Nowo nabyte zdolności Setha sprawiają, że w wielu sytuacjach jest postacią niezastąpioną. B. Mull przekazuje tym samym czytelnikom wyraźną informację – trzeba aktywnie uczestniczyć we własnym życiu, a nie chować głowę w piasek, w płonnej nadziei, że problemy rozwiążą się same.

Pisarz nie bardzo sobie radzi z innym granicznym doświadczeniem – śmiercią. Dramatyczne wydarzenia na końcu książki powinny wywrzeć większy wpływ na bohaterów, zwłaszcza tych najmłodszych. A mam nieodparte wrażenie, że zbyt łatwo przechodzi się nad tym do porządku dziennego. Reakcja rodziców głównych bohaterów, którzy po tym, co stało się z Kendrą, pozwolili Sethowi ot tak wyjechać do dziadków (nawet jeśli zostali „zmiękczeni” eliksirami Tanu) jest mało wiarygodna. Dlaczego potem nie kontaktowali się z synem, nie odwiedzali go? Oto jest pytanie, na które nie znalazłam odpowiedzi. Więź rodziców z dziećmi wydaje się mocno marginalizowana.

Jednak, pomijając te niedoskonałości, czwarty tom z cyklu „Baśniobór” powinien zadowolić fanów. Pojawiają się nowe miejsca i ciekawe stworzenia, a istotą staje się walka dobra ze złem. Żeby nie było zbyt ponuro, od czasu do czasu błyskają iskierki humoru, w czym bryluje Seth, który nigdy nie traci ducha. I nadziei na dobry interes. Po zapoznaniu się z „Tajemnicami smoczego azylu” pozostaje czekać na ostateczne starcie i zwieńczenie historii.

Barbara Augustyn

Autor: Brandon Mull

Tytuł: „Baśniobór. Tajemnice Smoczego Azylu”

Wydawnictwo: WAB

Liczba stron: 512

Data wydania: 2012

¹ B. Mull, „Baśniobór. Tajemnice smoczego azylu”, przeł. R. Lisowski, Warszawa 2012, s. 152.

² Tamże, s. 215.

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *