Brandon Mull „Baśniobór. Gwiazda wieczorna wschodzi”

Baśniobór. Gwiazda wieczorna wschodzi” Brandona Mulla to drugi z pięciu tomów opowieści o przygodach rodzeństwa Kendry i Setha. Tytułowy Baśniobór to jeden z pięciu magicznych rezerwatów, w których przechowywane są potężne artefakty. Połączenie wszystkich pięciu otwiera drzwi Zzyzx, więzienia, w którym zamknięto najpotężniejsze demony z różnych epok. Ich uwolnienie może się dla świata skończyć nad wyraz nieciekawie. Choć jak to zwykle bywa, nie wszyscy podzielają tę opinię. Stowarzyszenie Gwiazdy Wieczornej toczy wojnę z Przymierzem Strażników, które tworzą opiekunowie magicznych rezerwatów (wśród nich dziadkowie Kendry i Setha, którzy strzegą Baśnioboru). Ta walka może mieć kolosalne znaczenie nie tylko dla przyszłości magii i niezwykłych stworzeń, ale i dla reszty ludzkości, która żyje w stanie błogiej niewiedzy. Gwiazda Wieczorna interesuje się Kendrą, która dzięki wydarzeniom opisanym w pierwszym tomie uzyskała niezwykłe zdolności…Świat przedstawiony w „Baśnioborze” opiera się na zasadzie często wykorzystywanej w literaturze fantasy. Oprócz naszego świata istnieje tuż obok inny, którym rządzi magia. Jednak tylko nieliczni potrafią go dostrzec (no chyba że ktoś ma akurat pod ręką zaczarowane mleko, które pozwala przedrzeć się przez iluzje przysłaniające magiczny świat). Powieść też zaczyna się w normalnym, bliskim każdemu uczniowi świecie, w typowej szkole. Jednak iluzja zwyczajności szybko znika, gdy w klasie Kendry pojawia się nowy uczeń – obrzydliwy kobold. Oczywiście nikt oprócz dziewczynki nie widzi jego prawdziwej natury. B. Mull podkreśla też więź, jaka łączy wnuki z dziadkami. Rodzice Kendry i Setha nie wyróżniają się niczym szczególnym. Za to dziadkowie mieszkający w Baśnioborze tkwią po uszy w rozgrywkach między Gwiazdą Wieczorną a Przymierzem Strażników. To samo dotyczy ich wnuków. Jak bowiem głosi motto powieści – „Bezczynność byłaby błędem. Niewiedza już was nie chroni”.

Kendra i Seth to dość typowa para bohaterów w literaturze fantasy przeznaczonej dla dzieci i młodzieży. Są niedoskonali, obdarzeni bagażem licznych wad i kompleksów. Taki sposób konstrukcji bohaterów ma ułatwić odbiorcy utożsamienie się z nimi. Oni także pochodzą ze zwykłego domu, a mimo to trafiają do magicznego świata i przeżywają niezwykłe przygody. Co więcej, traktowani są w nim jak dorośli, a nie małe dzieci, przed którymi trzeba ukrywać prawdę i niebezpieczeństwo. A o „byciu dorosłym” marzy prawie każde dziecko.

Akcja powieści nie zwalnia ani na chwilę. Bez przerwy dzieje się coś nowego, a czytelnik nie ma ani chwili na oddech. B. Mull, kreując świat Baśnioboru, sięgnął do mitologii, baśni i legend. Czasem puszcza też oko do czytelnika, zwłaszcza tego nieco starszego, który jest w stanie ów żart wyłapać. Proponuję zwrócić uwagę na podejście autora do kwestii równouprawnienia kobiet i mężczyzn.
Na okładce znalazła się informacja, że książka jest przeznaczona dla dzieci powyżej lat dziewięciu i radziłabym się tego trzymać. Zbyt młody odbiorca może się bowiem w pewnych momentach naprawdę przestraszyć. Co więcej, podział na dobro i zło w świecie Baśnioboru, na sprzymierzeńców i wrogów Kendry i Setha, nie jest wcale taki oczywisty. Dobrze pasuje tu zasada: „Nie ufaj nikomu”. Młodsi mogą się więc poczuć zagubieni.

Książkę uzupełniają tematy do dyskusji, dotyczące przygód i decyzji podejmowanych przez głównych bohaterów, co uważam za całkiem ciekawy pomysł.

Na zakończenie kilka słów o szacie graficznej książki, która gra niebagatelną rolę w literaturze dla dzieci i młodzieży. Okładka mi się podoba, choć nie do końca rozumiem, dlaczego w całości zagarnął ją dla siebie Olloch. Choć biorąc pod uwagę, że ów demon nosi przydomek Żarłoczny, sprawa staje się bardziej oczywista. Pozostałe ilustracje, także wykonane przez Brandona Dormana, trzymają poziom, ale nie powalają na kolana. Mnie najbardziej podoba się umieszczana na początku każdego rozdziału podobizna domu w Baśnioborze.
Rzadko się zdarza, by książka dla dzieci i młodzieży była tak wciągająca jak powieść B. Mulla. Czyta się ją bardzo szybko. Z tej książki zapamiętam na pewno Ollocha Żarłocznego. Chętnych do odkrywania pozostałych tajemnic magicznego rezerwatu, a zapewniam, że jest ich jeszcze sporo, zapraszam do Baśnioboru. A zapomniałabym dodać, pamiętajcie, aby nie karmić żab.

Barbara Augustyn

Autor: Brandon Mull

Tytuł: „Baśniobór. Gwiazda wieczorna wschodzi”

Wydawnictwo: WAB

Liczba stron: 420

Data wydania: 2011

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *