Bokserka – Grażyna Plebanek

bokserkaBoksujemy się z życiem codziennie – bez względu na płeć. To oczywiście metaforyczna walka, w której to życiu zadajemy ciosy, broniąc się przed jego przeciwnościami. „Trzymanie gardy” pomaga nam niejednokrotnie obronić się przed uderzeniami. Bohaterka najnowszej książki Grażyny Plebanek wchodzi na ring i symbolicznie, i dosłownie. „Bokserka” to kobieca narracja o obronie przed męską kolonizacją, przed zawłaszczeniem własnej tożsamości.

Emila – Lu to postać o dwóch imionach i dwóch życiorysach. Pierwsza jej – Emilli –  twarz to urzędniczka polskiej ambasady w Brukseli, której nudne zawodowe życie przeciwstawione jest prywatnemu. Tam bowiem prym wiedzie Burt – żonaty kochanek. Mamy więc niemal klasyczną historię o trójkącie małżeńskim opisaną z perspektywy tej trzeciej.

Lu zaś nie ma życia zawodowego, ale – sportowe. Jej rytm dnia wypełniają treningi i rozmyślania o walce. W tym życiu nie nakłada  się makijażu dla „poprawienia urody”, ale by zakryć zdobyte podczas walki siniaki. Stanik nie jest tu koronkowym, erotycznym gadżetem, ale ochraniaczem na piersi. Kobiecość w tym wydaniu jest inna od tej, do której przyzwyczajają nas kolorowe pisma. Inna jest też miłość – różni się przede wszystkim kolorem. Cheick pochodzi z Konga i pragnie mieć Lu na własność.

„Bokserka” to kolejna pozycja (po „Rówieśniczkach” Katarzyny Tubylewicz), która opowiada o Polkach w zagranicznej dyplomacji. Wybór urzędów państwowych jako miejsca pracy bohaterek oraz krajów (Belgia, Szwecja), które w naszej świadomości kojarzone są z otwartością i równością – są nieprzypadkowe. Służą do zdekonstruowania naszych stereotypów. Okazuje się bowiem, że nie ma bardziej ksenofobicznego i zaściankowego środowiska od polskich urzędników. Polska to dla nich przede wszystkim ostoja tradycyjnych wartości i kraj żyjący sukcesami z przeszłości. Brukselczycy również nie okazują się tacy, jak się spodziewamy – już dawno przestali akceptować emigrantów, wypowiadają się o nich coraz bardziej pogardliwie.

To nie jedyna ważna kwestia społeczna poruszana przez Plebanek. Autorka pyta także o poliamorię – tak modny ostatnio i szeroko analizowany temat w polskich mediach. Pozostawia swoje pytanie bez odpowiedzi – same/i musimy zastanowić się nad granicą wolności oraz różnorodnością związków i wielością odcieni miłości.

„Bokserka” to świetna narracja o sile kobiecej, która wynika z relacji z innymi, nie tylko kobietami. Bohaterka miała niezwykła więź z matką oraz ciotką, a przede wszystkim ze Sprite –przyjaciółką i bokserską mentorką. Rodzina u Plebanek jest daleka od swojej tradycyjnej wersji – jest tu miejsce i dla Taty Bis, i dla jego nowej dziewczyny, i dla przyrodniego brata.

Powieść ta to znakomity przykład literatury popularnej, która mówi o kobiecej tożsamości, poruszając  się nieoczywistymi drogami. Plebanek pisze o wszystkim tym, co od zawsze przypisane jest kobietom: rodzina, emocje, miłość, macierzyństwo, ale nie boi się przy tym mówić o aborcji, patchworkowej rodzinie, kobiecie w boksie czy chorobie. Świetna – nie tylko wakacyjna – lektura.

Anna Godzińska

Tytuł: „Bokserka”
Autorka: Grażyna Plebanek
Wydawnictwo: W.A.B.
Premiera: 21 maja 2014
Liczba stron: 368

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *