Błąd – Vojtech Masek, Marek Sindelka, Matej Lipavsky, Pure Beauty

blad_Czeski komiks w Polsce nie jest może reprezentowany najliczniej, zwłaszcza jeśli porównać go z publikacjami pochodzącymi z Europy Zachodniej, ale na pewno jest to reprezentacja silna. Komiksy Jaromira 99 i Jaroslava Rudiśa („Alois Nebel” wydany przez Zin Zin Press), czy Lucie Lomovy („Anna chce skoczyć”, „Dzicy” wydane przez Centralę) są najlepszym przykładem, że Czesi znają się na rzeczy. Tym bardziej cieszy mnie, że kolejne wydawnictwo sięga po dzieło autorstwa Czechów. Korporacja Ha!art wydała bowiem „Błąd” Vojtecha Maska i Marka Sindelki (scenariusz) oraz Mateja Lipavskiego i Pure Beauty (rysunki).

Proste, zdawałoby się, zlecenie przemytu rzadkiej rośliny pochodzącej z Japonii zaczyna przerastać młodego studenta, Krzysztofa Warjaka. Powoli popadającemu w obłęd, dręczonemu halucynacjami chłopakowi po piętach zaczyna deptać policja. Nie tylko Warjak zainteresowany jest cennym kwiatem. Są tacy, którzy dla zdobycia rośliny nie cofną się przed niczym. Nawet przed morderstwem. Oprócz wysłanników yakuzy w ślad za Polakiem wyrusza także para czeskich kryminalnych. Kto dopadnie chłopaka wcześniej?

„Błąd” jest typową historią z gatunku noir. Bardzo ciężka atmosfera, wszechobecny brud i skundlenie, a przy okazji w zasadzie brak jakiegokolwiek pozytywnego bohatera sprawiają, że komiks przeznaczony jest raczej dla starszego odbiorcy. Scenariusz, za który odpowiada Vojtech Masek i Marek Sindelka napisany jest niezwykle sprawnie. Historia bardzo szybko wciąga czytelnika, a autorzy odpowiednio dozują fakty pozwalające dopasować kolejne kawałki układanki.

Rysunki czeskiego duetu sprawiają na początku lektury spore problemy w odbiorze. Grube kontury, niezbyt duże kadry oraz czarno-białe ilustracje mogą wprowadzać niemały chaos. Niemniej jednak po pierwszych chwilach potrzebnych na pewne dostosowanie się czytelnika do stylu rysowania Mateja Lipavskiego i Pure Beauty, obcowanie z planszami Czechów staje się coraz przyjemniejsze. A przyznać trzeba że plansze doskonale korespondują z tym co dzieje się w warstwie fabularnej. Ciężki styl autorów podkreślony mocnymi konturami daje porażający efekt, zwłaszcza w kadrach przedstawiających halucynacje bohaterów.

„Błąd” potwierdza jedynie to, co wiadomo już od jakiegoś czasu za sprawą publikacji Centrali, czy Zin Zin Pressu. Nasi południowi sąsiedzi robią bardzo dobre komiksy, przede wszystkim przemyślane fabularnie. Wciągająca historia podana jest czytelnikom nie na siłę, powoli odkrywając przygotowaną przez scenarzystów intrygę. Czechom udało się również uniknąć pewnego przegadania opowieści, o które łatwo w publikacjach tego typu. Cały brud uwidacznia się w otaczającym bohaterów świecie i jedynie potęgowany jest przez dialogi czy dymki zawierające myśli bohaterów. Dzięki temu mało jest kadrów przytłoczonych przez tekst, wykładających zamysły autorów wprost. Komiks godny polecenia fanom twórczości Wojciech Stefańca, który w ubiegłym roku pokazał, że i u nas nietrudno o świetny album utrzymany w konwencji noir.

Autorzy: Vojtech Masek, Marek Sindelka – scenariusz; Matej Lipavsky, Pure Beauty – rysunki

Data wydania: Grudzień 2013 (Wydanie: I)

Stron: 300

Wydawnictwo: Korporacja Ha!art

ISBN: 978-83-64057-23-6

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *