Belfast. 99 ścian pokoju – Aleksandra Łojek

large_belfast_99„Belfast. 99 ścian pokoju” Aleksandry Łojek to narracja o wieloletnim konflikcie widzianym oczami polskiej emigrantki. Określany eufemistycznie jako „The Troubles” (”Kłopoty”) wywarł tragiczny i niszczący wpływ na życie wszystkich rozmówców autorki. „To była i wciąż jest pełzająca wojna o tożsamość i o prawo do jej określenia. Ofiarami tej wojny stali się ludzie, których jedyną winą było to, że urodzili się w złym miejscu o złym czasie”. Te zdania brzmią dziwnie złowieszczo i znajomo. Tożsamość okazała się wartością, za którą uczestnicy konfliktu byli gotowi zapłacić każdą cenę. W efekcie Irlandia Północna stała się linią frontu w wojnie, której uczestnikiem był każdy mieszkaniec tego kraju, zamieszkałego przez dwie wrogie sobie grupy: brytyjskich lojalistów i irlandzkich republikanów. Autorka, przybyszka z innej części Europy, oprowadza czytelników po tej specyficznej krainie, opisując geografię narodowych oraz politycznych antagonizmów i relacjonując powikłane losy ich ofiar. To jeden z wielu paradoksów Belfastu. Sprawcy są równocześnie ofiarami, a skrzywdzeni mogą w każdej chwili stać się krwawymi mścicielami.

W swej narracji Aleksandra Łojek sięga do samych źródeł konfliktu, powstałego w wyniku wielowiekowej kolonizacji Irlandii przez Wielką Brytanię i podziału wyspy na dwie części w pierwszej połowie ubiegłego stulecia. Już od dawna sytuacja Belfastu była skomplikowana i niejednoznaczna, nieopisywalna w kategoriach religijnych czy etnicznych, i pomimo zawarcia trudnego porozumienia między obiema społecznościami wciąż tli się tajona nienawiść i poczucie krzywdy. Głębokie podziały i wzajemna nieufność sprawia, że życie Belfaście przypomina sport ekstremalny, w którym najmniejszy błąd może wiele kosztować. Łojek przytacza sporo przykładów morderstw i okaleczeń osób podejrzewanych o przejście na stronę wroga czy współpracę z brytyjskimi służbami specjalnymi, opisuje wykształcenie się specyficznego systemu wymiaru sprawiedliwości, który przypomina bardziej mafijną vendettę i nie ma nic wspólnego z normami przyjętymi w cywilizowanych systemach prawnych.

Autorka oprowadza nas po mieście podzielonym murami i interfejsami, terenami oddzielającymi od siebie lojalistów i republikanów. Wiedza o topografii interfejsów jest niezbędna, aby móc normalnie funkcjonować w podzielonym przez nie mieście. Interfejsy to linie demarkacyjne, których symbolicznego znaczenia nie sposób nie docenić. Belfast jest miniaturą tego, co na wielką skalę można oglądać w konfliktach międzynarodowych. Granice wyznacza cienka siatka ulic między dzielnicami, a armię zastępują cywile i nielegalne paramilitarne organizacje.
Może jednak najmocniejszą stroną książki jest paralela, jaka zachodzi między sytuacją autorki, która jest jedynie przybyszką, zewnętrzną obserwatorką wydarzeń, i rodowitych mieszkańców Belfastu. W gruncie rzeczy wszyscy są obcy w tym rozdartym mieście i każdy musi nauczyć się sztuki przetrwania w miejscu, w którym nawet mury albo ściany pokoju nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa.

Autorka: Aleksandra Łojek
Tytuł: Belfast. 99 ścian pokoju
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 1 lipca 2015

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *