… będzie gorzej – Jan Pelc

krasnoludki_shilo„Nie polecamy tej książki tym, którzy sądzą, że życie innych wygląda tak jak ich własne, że drudzy postępują, myślą i mówią tak jak oni sami, gdy zaś jest inaczej, nie przyjmują tego faktu do wiadomości, choć winien on skłonić ich do głębszej refleksji nad zastaną rzeczywistością”. Czy to nie pociągająca rekomendacja, którą znajdujemy już we wstępie książki?

Ameryka ma „Buszującego w zbożu”, Chile – „Dzikich detektywów”, Argentyna – „Grę w klasy” – kultowe książki o szalonych latach, ucieczkach od stagnacji i nudnej, przewidywalnej rzeczywistości. Czy w smutnych latach komunizmu w Europie Wschodniej mogłaby powstać tego typu literatura? „… będzie gorzej” Jana Pelca pokazuje, że jak najbardziej. Książka została wydana w 1985 roku w Kolonii, a jej fragmenty publikowało na swoich łamach czeskie czasopismo w Paryżu. W Polsce po raz pierwszy można ją było przeczytać w 1989 roku, choć nie w całości.

Powieść, której akcja osadzona jest  w latach 70 XX wieku, wywołała ogromne dyskusje zarówno wśród czeskiej emigracji, jak i wśród opozycji. To historia chłopaka, który nie zgadza się na życie, jakie prowadzą jego rodzice, nie chce prowadzić nudnej, pełnej nakazów i zakazów egzystencji, pragnie żyć po swojemu. To klasyczny motyw prozy amerykańskich hippisów, w naszej części świata przerabiany z dwudziestoletnim opóźnieniem. Czeski underground miał twarz członków kultowej  grupy rockowej The Plastic People of the Universe – do której odniesienia znajdują się i u Pelca. Olin chce być właśnie takim hippisem, buntownikiem – rzuca szkołę, pracę i dołącza do grupy sobie podobnych. Zaczyna prowadzić życie, które może oburzać. To właśnie opisy jego egzystencji, dni i nocy budziły największe kontrowersje – narracja pełna wulgaryzmów zamknięta w przestrzeni szpitala psychiatrycznego, więzienia i speluny. Wszystko to w oparach spermy, potu, łez i wódy.

„… będzie gorzej” to zdecydowanie chłopacka opowieść. Pelc wpisuje się w klasyczne już narracje dotyczące (nie)obecności dziewczyn w historii o buncie, w rewolucji.  Kobiety traktowane są jak nagrody dla rewolucjonistów i tak samo traktuje je autor. Nie mają głosu, są przedmiotami przechodzącymi z rąk do rąk, z jednego brudnego łóżka do kolejnego. Świat erotyki jest zawłaszczony przez męskie pragnienia, chęć zaspokojenia – nie ma tu miejsca na uczucia.

Pelc jednak nie tylko z tych powodów wywołał oburzenie wśród rodaków – nie chodziło im o język, niemoralne prowadzenie się, pijaństwo. To tylko przykrywka do głębszej prawdy – nie ma undergroundu, to nie ten obrazek. To wszystko było tylko dziecinną, nastoletnią pozą, egzystencją poza społeczeństwem, ale i poza rzeczywistą walką o inny świat. I w ten sposób pisarz rzuca prosto w oczy prawdę, którą może nie wszyscy chcą znać. Na tym właśnie polega autentyczność Pelca – by wulgarnym, pełnym obrzydliwości językiem opowiedzieć się przeciw temu, co „normalne” i potrząsnąć czytelnikami/czytelniczkami.

Anna Godzińska

Tytuł: „… będzie gorzej”
Autor: Jan Pelc
Tłumaczenie: Jan Stachowski
Wydawnictwo: Czarne
Premiera: 20 stycznia 2014
Liczba stron: 616

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *