Atlas: Doppelganger – Dominika Słowik

atlasDominika Słowik jest debiutantką, ale jej pierwsza powieść ma rekomendacje z najwyżej półki – polecają ją dwa ważne dla polskiej literatury nazwiska: Paweł Heulle i Bronisław Maj. „Atlas: Doppelganger” to intrygująca podróż w miejsca, gdzie czas nie płynie linearnie, a magiczna rzeczywistość może stać się codziennością. Już sam tytuł sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z nietuzinkową narracją. Jego druga część oznacza „sobowtóra, cień, mitologicznego bliźniaka, rozdwojoną jaźń”.

Kim jest ta tajemnicza postać? Wszystkie wskazówki prowadzą do Anny i narratorki – to z ich niby podwójnej, ale tożsamej opowieści poznajemy Śląsk lat dziewięćdziesiątych. Pośród szarych blokowisk i szarych ludzi mieszka magiczna postać, której każda opowieść przenosi nas w fantastyczne rejony świata. Jest to dziadek Anny – mężczyzna w nieokreślonym wieku, niezwykle umięśniony, wytatuowany. Były marynarz i podróżnik przy pomocy słów zabiera dziewczynki na „lądy, przejścia, gdzie wszelkie nazwy są wyłącznie umowne”. To tam przeżywa najrozmaitsze przygody, dorabia się ogromnej fortuny, która pozwala mu kupić cały blok i zatrudnić służącą esmeraldę (pisownia oryginalna!). Bycie marynarzem zestawia autorka z pracą górnika: przygody i błękit oceanów kontra czerń ziemi i węgla.

Jednak „Atlas: Doppelganger” to nie tylko magiczna narracja o dziadku, ale i kalejdoskop wspomnień z dzieciństwa. Lata transformacji na śląskim osiedlu wypełnia krzątanina matek, powroty ojców z kopalni, święta religijne, ale i legendy miejskie. Słowik znakomicie portretuje Polskę lat dziewięćdziesiątych – to obrazki, na których można zobaczyć watykańskie flagi naklejone na okna z okazji wizyty papieża, mężczyzn pijących wódkę przy imieninowych stołach, usta babć pełne srebrnych zębów lśniących w słońcu czy dziewczyny umalowane pomarańczowymi podkładami i chłopców ze sztywnymi od żelu włosami.

Język tej powieści jest w ogóle elementem, który bardzo przyciąga uwagę. Z jednej strony płynie narracją charakterystyczną dla realizmu magicznego czy poezji, by za chwilę zostać przełamanym wulgaryzmem lub językiem potocznym. Nie ma tu także wielkich liter – nowe zdanie po prostu zaczyna się po kropce. Swoisty język tworzy równie nietypowy świat – to mikroojczyzna, mniejsza od tej małej, zamknięta w trójkącie bohaterów.

Nie da się jednak nie uciec od porównań i pewnej powtarzalności tematyki w literaturze ostatnich lat. Znów (patrz: Bator, Fiedorczuk, Dziewit-Meller) bowiem mamy sentymentalny powrót do dzieciństwa, dziewczęcą przyjaźń – tu akurat spojoną postacią dziadka, codzienność czasu przełomu ustrojowego. Na tle pozostałych tego typu narracji ta jednak wyróżnia się pewną nieoczywistością – zarówno na płaszczyźnie języka, jak i fabuły czy budowania postaci. Bardzo intrygujący debiut!

Tytuł: Atlas: Doppelganger
Autorka: Dominika Słowik
Wydawnictwo: Znak
Premiera: 5 marca 2015

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *