Apetyt – Philip Kazan

Kazan_Apetyt_popr_500pcxLiteratura piękna coraz częściej i wyraźnie szerzej otwiera swoje podwoje przed innymi rodzajami sztuki. Nie dość, że jest bardzo gościnna, to i szalenie tolerancyjna. Pozwala łączyć się ze sobą m.in. sztuce filmowej czy kulinarnej. W niektórych przypadkach ze sporą krzywdą dla siebie. Najczęściej jednak już sama zapowiedź takiej fuzji wywołuje wielki czytelniczy apetyt. W debiucie powieściowym Philipa Kazana literatura nie tylko spotyka się z kuchnią, ale i malarstwem.

Nino, syn rzeźnika z niezwykłym darem, ma większe aspiracje niż jego ojciec. Jednak status społeczny podcina mu skrzydła, wymaga od niego większego wysiłku, wielu prób udowodnienia swojej wartości. A i bez pomocy życzliwych osób nie jest w stanie wkroczyć do największych kuchni. I tak, chłopak od klaustrofobicznych, zaparowanych izb dociera dzięki łasce Fortuny i własnemu talentowi do pałacu Medyceuszów czy Borgiów. Bohater kocha Tessinę, przyjaciółkę z dzieciństwa, którą rodzice przysposabiają do małżeństwa z odpowiednim kandydatem z wyższych sfer. Nino pragnie odzyskać ukochaną i droga kulinarna ma mu to umożliwić. Biegnąc często na oślep, byle przed siebie, chłopak gubi wartości, pasje, talenty (w tym np. malarski) i dopiero w finale zrobi bilans zysków i strat. Będzie to dla niego najlepsza lekcja. Dotychczasowe poszukiwania to proces dojrzewania bohatera. Towarzyszące mu okoliczności, poznani ludzie wpłyną na ostateczne ukształtowanie się mężczyzny.

Fabuła skonstruowana została wokół mitu Koła Fortuny. Nino Latini – bohater „Apetytu” posiada niezwykły dar – potrafi rozpoznawać wszystkie smaki, nie tylko te gastronomiczne, ale nawet smak życia czy śmierci danej osoby. Jego talent to przekleństwo i dar w jednym. Swoją wiedzę umiejętnie realizuje w sztuce kulinarnej, stając się powoli najlepszym włoskim kucharzem. Ale kapryśna Fortuna dość szybko i często obraca swym Kołem, a Nino znajduje się raz na szczycie, raz na samym dnie. Konstrukcja każdej części przynosi sukces mężczyzny, lecz kończy się dla niego niepomyślnie, zostawiając bohatera i odbiorcę z miejscem na refleksje. Kazan nie ufa ślepo losowi, dlatego bada jego kwestię, stawiając przed czytelnikiem szereg pytań o przeznaczenie, o nasz własny udział i wpływ w budowaniu swojej przyszłości.

Od początku powieści Kazan czaruje słowami, widokami, portretami, zapachami, smakami, a nawet i dźwiękami. Niezwykle wnikliwy narrator zauważa każdą drobną rzecz, małe zwierzę czy byt abstrakcyjny i poświęca mu należną uwagę, ale co najważniejsze, te informacje nie są jedynie ozdobnikami stylu debiutanta, lecz budują obraz, który krok po kroku, niespiesznie przed nami odsłania. Pisarz oddaje tu hołd przede wszystkim smakom. Każdy z nich, o niepowtarzalnym odcieniu, zyskuje rangę zmysłowego cudu. W opisach smaków ujawnia się narrator-poeta snujący ich liryczne wizje.

W powieści niemal wszystko obraca się wokół smaków, zarówno tych kojarzonych z kulinariami, jak i smaków życia, przede wszystkim uczuć. Emocje są tu bohaterem równie ważnym co obiekty doznań podniebienia. Smaki są zarówno przedmiotem, jak i środkiem wyrazu, na ich podstawie autor buduje opisy czy nawet dialogi. Miłość, ambicje, młodość – to trzy elementy charakteryzujące głównego bohatera i poniekąd samą fabułę. Nino (i inni bohaterowie drugoplanowi) odznacza się nie tyle silnym apetytem (chce kochać, mieć władzę, zaspokoić ambicję, być bohaterem itd.), co wprost nienasyceniem, a to przyczynia się do szybszych obrotów Koła Fortuny.

Należy wspomnieć jeszcze o Florencji, która ma w powieści Kazana uprzywilejowane miejsce. Miasto ukazane jest na kilka sposobów, zawsze są to metafory związane z gotowaniem, m.in. Florencja jako gar postawiony na zbyt dużym ogniu – „bulgotanie” społeczeństwa, smażenie wszystkich na jednej patelni. Kiedy indziej pokazana jest roślina, oddychająca, wchłaniająca swoich mieszkańców, wydalająca soki. Stolica Toskanii bywa tu także opasłym brzuszyskiem, które zapycha głodne jelita mieszkańców, a im zależy wyłącznie na zaspokojeniu głodu (tłuszcza), nie na celebracji i smakowaniu.

Autor okazał się mistrzem we wszystkich trzech dziedzinach: literackiej, kulinarnej i malarskiej. W „Apetycie” nie dość, że występują one obok siebie, to jeszcze wzajemnie się przenikają, dopełniają. Trudno wyróżnić dyscyplinę, która robi tu największe wrażenie. Żadna z nich nie istniałaby bez pozostałych. Taka umiejętność zgrabnego, pomysłowego i świadomego połączenia tak różnych przecież sfer sztuki przyniosła pasjonującą lekturę, silnie oddziałującą na zmysły czytelnika. Powieść Kazana z pewnością znajdzie się w czołówce najlepszych książek 2014 roku.

Kinga Młynarska

Ocena: 5/5
1. Tytuł: „Apetyt” („Appetite”)
2. Autor: Philip Kazan
3. Okładka: miękka
4. Liczba stron: 576
5. Data wydania: 2014
6. Wydawnictwo: Znak

 

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *