Akademia Wampirów – Richelle Mead

Uwielbiam serie powieści o wampirach. Właśnie dlatego, kiedy wybieram książki w księgarni najczęściej szukam pozycji poruszających ten temat. W ten sposób wpadła mi w ręce „Akademia Wampirów” autorstwa Richelle Mead. Wprowadzająca część wciągnęła mnie już od pierwszej strony.

Historia zaczyna się od sprowadzenia do Akademii Świętego Władimira dwóch uciekinierek, które chciały zaznać życia poza jej murami – księżniczki Wasylisy Dragomir oraz jej najlepszej przyjaciółki dampirzycy Rosemarie Hathaway.

Dyrektorka Akademii –  pani Kirowa decyduje wydalić Rose ze szkoły za to, że naraziła na niebezpieczeństwo ostatnią spadkobierczynię rodu Dragomirów. Na szczęście z pomocą przychodzi dziewczynie strażnik Dymitr Belicow. Dyrektorka ostatecznie ulega jego argumentom, ale zakazuje Rose brania udziału w życiu towarzyskim szkoły oraz załatwia jej dodatkowe treningi walki tak, by miała całkowicie zapełniony wolny czas między zajęciami. Stara się w ten sposób ograniczyć do minimum jej spotkania z Lissą, aby zapobiec kolejnej ucieczce.

Mentorem, czyli instruktorem, Rose podczas treningów zostaje jej wcześniejszy wybawca Dymitr Belicow, który słynie z nietuzinkowej urody i trudnego charakteru. Główną funkcją strażników jest ochrona Akademii przed napadem strzyg. Stają się nimi dusze wampirów, które wypiły całą krew ze swojej ofiary. W ten sposób przeistaczają się w niebezpieczne bestie, żądne krwi ludzi i wampirów. Tymczasem mijają kolejne tygodnie szkolnego życia i nikt się nie domyśla, że dziewczyny łączy pewna więź. Niestety działa tylko w jedną stronę…

W książce najbardziej zaintrygowały mnie dampiry – pół- ludzie pół- wampiry. Sprawują one opiekę nad Morojami, czyli wampirami czystej krwi i jednocześnie strzegą je przed strzygami. Ten oryginalny podział świata wprowadza niepowtarzalny klimat, podobnie jak mnogość scen miłosnych. Wątkiem przewodnim jest nieszczęśliwe uczucie głównej bohaterki do jej czarującego mentora. Dziewczyna stara się ukryć przed nim swój afekt i zmaga się z tym przy każdym ich spotkaniu.

Powieść jest napisana w narracji pierwszoosobowej, dlatego można w pełni wczuć się w sytuację bohaterki. Autorka ma poczucie humoru. Wielokrotnie rozbawia czytelnika, nie zapominając jednak o wprowadzeniu dramatycznych momentów, które zapierają dech w piersiach.

Myślę, że „Akademia wampirów’’ Richelle Mead to jedna z ciekawszych książek, jakiej do tej pory udało mi się przeczytać, szczególnie ze względu na starannie stworzone uniwersum wampirów. Śmiało mogę polecić tę książkę wszystkim czytelnikom, których interesują książki w konwencji urban fantasy. Zachęcam też do przeczytania kolejnej powieści z serii „Akademia wampirów”: „W szponach mrozu’’.

Aleksandra Adamczyk

Ocena: 5/5

Autor:  Richelle Mead

Tytuł: Akademia Wampirów

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Liczba stron: 336 stron

Data wydania: 2010

komentarz

Skomentuj Filomena Adamczyk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *