Drodzy czytelnicy i współpracownicy!
Dokładnie rok temu, 2 sierpnia Szuflada rozpoczęła swoją działalność. Jak już wtedy wspominałam w słowie wstępnym, dla większości redakcji nie była to zupełnie nowa przygoda. Wcześniej pisaliśmy i współtworzyliśmy inne pismo internetowe – Apeiron Magazine.
Szuflada powstała więc na bazie już ugruntowanych standardów, ale przede wszystkim postawiliśmy sobie za cel dodać do nich nowe, bardziej awangardowe rozwiązania. Osobiście sądzę, że krok po kroku zbliżamy się do osiągnięcia tego zamierzenia i w przyszłości jeszcze nie raz was zaskoczymy.
Długo się zastanawiałam, co konkretnie zawrzeć w tekście podsumowującym ten rok i w końcu, po długich rozmyślaniach przypomniał mi się moment pisania tamtego pierwszego tekstu. Wtedy również nie przyszło mi to z łatwością. Czasami trudno jest zawrzeć w prostych słowach wszystkie kołaczące nam w głowie myśli. Rok temu byłam pełna obaw, jaki los podzieli Szuflada. Z jednej strony mogliśmy pochwalić się sporym doświadczeniem, z drugiej zależało nam na pozyskaniu nowych czytelników i oczywiście nowych piszących. Tamten moment wspominam również jako trudny w moim życiu osobistym, był to przebłysk nadchodzących zmian na lepsze.
Dzisiaj nie ma we mnie niepokoju ani strachu. Jest za to dużo nadziei i pozytywnych emocji. Przez ten rok dzięki Szufladzie poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi – zarówno piszących, jak i czytających. Teraz kiedy słyszę, że czytelnictwo umiera, a książki odchodzą do lamusa, pytam: „niby gdzie?”. Przede wszystkim cieszy mnie to, że Wy podzielacie mój entuzjazm i tym samym motywujecie mnie do działania, a razem ze mną całą redakcję. Pozytywne wibracje są zaraźliwe. W tym wypadku mam skrytą nadzieję, że ta „choroba” utrzyma się bardzo długo.
W zeszłym roku przeprowadziliśmy dwa większe konkursy literackie we współpracy z zaprzyjaźnionymi wydawnictwami i portalami. Ubiegłej jesieni pisaliście o trudnych sprawach kryminalnych prowadzonych przez amatorów, na wiosnę ogarnęły Was dylematy singielki, a teraz trwa letni konkurs fantasy – „Elfie wakacje”, na który wciąż zbieramy Wasze prace. Dziękujemy za Waszą inwencję i zaangażowanie oraz ciekawą lekturę, jaką za każdym razem nam dostarczacie.
Ze swojej strony staramy się odwdzięczyć ciekawymi tekstami i wywiadami z pisarzami oraz ludźmi kultury. Do tej pory rozmawialiśmy z: Ireną Matuszkiewicz, Richardem Harvellem, Małgorzatą Wardą, Jakubem Ćwiekiem, Eleonorą Ratkiewicz, Martyną Raduchowską, Magdaleną Zych, Natalią Bobrowską, Anną Kańtoch, Barbarą Chomko, Vladimirem Wolffem, Aliną Frejusz i Arturem Danielem Liskowackim. Planujemy kolejne wywiady z autorami oraz osobami związanymi z kulturą i filmem.
Szuflada powiększyła się także o nowe działy. Katarzyna Krawczyk dodatkowo zajęła się komiksem, a Luiza Dobrzyńska biblioteką. Ostatnio wzbogaciliśmy się o dział gender za sprawą Anny Godzińskiej, a Agnieszka Pohl postanowiła zadbać o Wasze podniebienia za pomocą książkowych kulinariów. Ponadto udało nam się w końcu znaleźć korektorkę, którą została Magdalena Sułek-Jabłońska oraz graficzkę – Karolinę Michałowską.
Było podsumowanie, zatem czas na podziękowania i zaproszenia. W imieniu całej redakcji przede wszystkim dziękuję Wam, drodzy czytelnicy, że jesteście z nami już rok. To naturalna kolej rzeczy – piszemy, by ktoś nas czytał, jesteście dla nas najważniejsi, dla Was rozwijamy się i dążymy do zmian na lepsze. Dziękuję także wszystkim naszym współpracownikom, którzy piszą dla poszczególnych działów, wzbogacając Szufladę swoim talentem i kreatywnością. Mam nadzieję, że Wasze grono będzie się sukcesywnie powiększało!
Dziękujemy współpracującym z nami wydawnictwom za zaufanie, wsparcie i dostęp do tylu cudownych książek, stronom zaprzyjaźnionym za wspólne organizowanie konkursów oraz Radiu Ziemi Wieluńskiej za możliwość promocji naszej strony w eterze.
Ja we własnym imieniu dziękuję moim kolegom i koleżankom z redakcji za „przepisany” rok, za Waszą pracę i pomysłowość, która nigdy nie przestanie mnie pozytywnie zaskakiwać: Bartkowi za to, że pamięta o formalnościach, o których ja zapominam, i za pomoc przy dopinaniu spraw do końca, Kasi za sumienność i nietuzinkowe teksty, wzbogadzające jej działy, Baśce za pogodę ducha i celne uwagi, Robertowi za solidność, opanowanie i szerokie spojrzenie na rzeczywistość, odzwierciedlane w jego felietonach, Agacie za kreatywne pomysły i dopełnianie moich oraz jej niezwykłą umiejętność stawiania mnie na nogi, Luizie za wsparcie i przypominanie o klasykach literatury, co zawsze bardzo poszerza moją wiedzę, Ani za zwrócenie uwagi na tematy, które dotąd wydawały mi się oczywiste, a przecież przede wszystkim o nich warto pisać, Adze za to, że zawsze potrafi wskrzesić we mnie apetyt… na książki!
W tym miejscu nie mogę nie wspomnieć o Łukaszu Wójciku – osobie, dzięki której w ogóle jesteśmy. To on od samego początku pomagał nam ogarnąć technikę i cierpliwie znosił moje napady paniki, kiedy mieliśmy problemy z hostingiem i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przywracał nas do istnienia. Łukaszu, bardzo dziękujemy!
Dziękuję także Małgosi Wardzie za wszelką pomoc, za zwrócenie na nas uwagi i zastrzyk energii, który, mam nadzieję, będzie jeszcze długo procentował.
Wytrwałych, którzy dotarli do tego momentu, zapraszam na konwent fantastyki Polcon do Wrocławia, podczas którego będę miała okazję wygłosić wykład o Szufladzie i bliżej przedstawić nasze założenia, skład redakcji, działy oraz plany na przyszłość. Żywię nadzieję, że może uda mi się wówczas spotkać z niektórymi z Was.
Zapraszam wszystkich do współpracy i pisania maili, a sobie i Wam życzę kolejnego owocnego roku!
redaktor naczelna – Magdalena Pioruńska
komentarz