Seth – wcielenie zła czy przebiegły polityk?

Gdyby lepiej przyjrzeć się mitologiom oraz wielu systemom religijnym, z łatwością można zauważyć, że każde z nich posiada swojego niespokojnego ducha, postać na wskroś przesiąkniętą złem, która sieje zamęt wśród szlachetnych i spokojnych bogów, nakręcając spiralę okrucieństwa i zemsty. W starożytnym Egipcie ta niechlubna rola przypadła Sethowi – młodszemu bratu prawego Ozyrysa. We wcześniejszych artykułach poświęconych zawiłym dziejom rodziny dobrego króla, imię Seth przewija się właściwie na każdym kroku i czytelnik może wyciągnąć same niekorzystne wnioski dotyczące jego osoby. Morderca własnego brata, prześladowca jego żony i w końcu bezkompromisowy rywal jego syna żyje w świecie zbudowanym przez swoją zazdrość i żądzę władzy.

(Seth pozdrawiający faraona)

Nic więc dziwnego, że Egipcjanie uważali go za uosobienie niszczycielskiej, zewnętrznej siły zagrażającej krajowi – zazwyczaj pod postacią nieprzewidywalnych zjawisk przyrody np. pustynnej burzy czy piorunów, ale także zagrożeń natury militarnej. Pojawienie się Setha generowało w ludziach prowadzące do mordu złość i gniew. Co więcej jego wygląd znacznie wyróżniał się na tle pozostałych egipskich bogów. Artyści uwiecznili go jako postawnego, wiecznie zasępionego mężczyznę o czerwonych oczach, rudych włosach i nietypowej dla spalonych słońcem Egipcjan – bladej karnacji, albo mężczyznę z głową zwierzęcia łączącego cechy szakala, antylopy, oryksa i osła.

Seth i Ozyrys

Pan pustyni i burzy został poczęty ze związku Nut- bogini nieba oraz Geba- boga ziemi razem z Ozyrysem, Izydą i Neftydą. Ozyrys i Izyda połączyli się w parę, Sethowi pozostała więc młodsza siostra, cicha i wycofana Neftyda. Można przypuszczać, że nie był szczególnie zadowolony z tego wyboru, ponieważ część podań utrzymuje, że byli białym małżeństwem, a Neftyda znalazła w końcu chwilę słodkiego zapomnienia w ramionach… Ozyrysa, z którym spłodziła syna – Anubisa. Niektóre wersje mitu twierdzą natomiast, że Anubis był jednak synem Setha. Jakkolwiek było wszyscy są zgodni co do jednego – Pan pustyni nigdy nie wykazywał żadnego zainteresowania Anubisem może poza pogardliwym wzruszeniem ramion.

(Neftyda- prawowita małżonka Setha)

O wiele bardziej nęcił go tron Ozyrysa oraz władza, którą brat skupiał w swoich rękach. Codziennie przyglądał się objawom wielkiej czci, jaką lud otaczał króla i jego zmyślną małżonkę, usunięty w ich cień. Codziennie wzrastała w nim także coraz większa złość i poczucie niesprawiedliwości. W przeciwieństwie do Neftydy nigdy nie pogodził się z faktem, że przypadnie mu w udziale rola tej gorszej i słabszej latorośli Nut i Geba. Posiadał w sobie pokłady nieskończonej ambicji, która skutecznie podsycała jego zawiść i przekonanie o własnej wielkości. Złoty wiek panowania Ozyrysa kończy się więc wraz ze spiskiem Setha, który w końcu postanawia działać, by pozbyć się brata z tronu Egiptu.

Obszerne wersje mitu traktującego o tych wydarzeniach, znajdujemy w Tekstach Piramid z czasów Starego Państwa, a także w pieśniach i hymnach Średniego i Nowego Państwa. Do jego najsłynniejszych interpretacji należy natomiast ta według Plutarcha z Cheronei pozostawiona w traktacie z I w. pt.: „O Ozyrysie i Izydzie”. Mord brata na bracie tak bardzo podziałał na wyobraźnię Egipcjan, że aż doczekaliśmy się jego kilku wersji. W jednej z nich Seth zamienia się w jadowite stworzenie wodne, wślizguje się pod sandał Ozyrysa, żeby go ugryźć i tym samym zdradliwie otruć. Najstarsze podania z Tekstów Piramid wymieniają za to miejsce Nedit (tzn. „śmierć”) bądź Wzgórze Gazel jako miejsce, gdzie Seth zamordował Ozyrysa. Jego dusza próbowała schronić się na księżycu, ale Pan pustyni pod postacią byka bądź gazeli pożarł księżyc i tym samym również duszę nieszczęsnego brata. Dopiero Horus wraz z Thotem zmusili go do oddania zarówno połkniętego ciała niebieskiego, jak i duszy Ozyrysa.

Najpopularniejsza wersja tego morderstwa przedstawia jednak Setha jako sprytnego spiskowca, czujnego tyrana, a nawet doświadczonego polityka. Na uczcie wydanej w swoich komnatach na cześć króla, zaprezentował cudownie zdobioną, drewnianą skrzynię w kształcie sarkofagu. Ogłosił, że odda ją temu, kto się w niej położy i będzie do niej pasował rozmiarem. Gdy tylko Ozyrys skusił się na próbę, Seth wraz ze swoimi spiskowcami zamknęli wieko i zabili je gwoździami, a następnie wrzucili skrzynię do Nilu. Pan pustyni miał okazję jeszcze raz zbezcześcić jego ciało, kiedy Izyda odnalazła sarkofag porwany nurtem rzeki w kraju Byblos i przywiozła go z powrotem do Egiptu. Wówczas Seth wykradł je i poćwiartował na 14 części, by potem rozrzucić po całym kraju. Brak jakichkolwiek zahamowań przed dokonywaniem tych okrutnych czynów na bracie świadczy o wielkiej nienawiści Setha wobec niego. Co więcej żadne podania nie przytaczają sytuacji, które mogłyby je w jakikolwiek sposób uzasadniać. Ozyrys do samego końca bardzo mu ufał do tego stopnia, że bez zastanowienia położył się w sarkofagu z ciężkim wiekiem.

Seth i Izyda

Niestety po śmierci łagodnego Ozyrysa marzenie Setha o pełni władzy w Egipcie nie do końca się spełniło. Natrafił on bowiem na jeszcze jedną przeszkodę – odwagę i upór osamotnionej kobiety. Izyda od początku była jego godną przeciwniczką. Oboje dotrzymywali sobie kroku w wymyślaniu forteli, prowokacjach i sprytnych wybiegach. Małżonka Ozyrysa udaremniła jego plany o sprawowaniu absolutnej władzy, rodząc syna – pogrobowca Horusa i to na nim Seth skupił całą nienawiść, którą darzył oboje jego rodziców. Za wieloma czynami księcia stała jednak jego matka.

(Seth w rudych włosach)

Pan pustyni zawsze zdawał sobie sprawę, że to ona jest jego prawdziwą przeciwniczką. Mimo to nie raz dawał się złapać w zastawione przez nią pułapki. W trakcie trwania rady bogów zdarzyło mu się stracić nad sobą panowanie, kiedy zdecydowana większość stanęła za Horusem. Obiecał wtedy, że będzie co dzień zabijał swoją 1130-kilogramową maczugą jednego boga, jeśli trybunał jeszcze raz nie przemyśli swojego wyroku. Odmówił także udziału w sądzie, jeśli będzie w nim nadal uczestniczyć Izyda. Wobec tych gróźb bogowie przenieśli się na wyspę, rozkazując Izydzie pozostać na miejscu. Bogini mimo to postanowiła tam dotrzeć i w przebraniu wdała się w rozmowę ze zdenerwowanym Sethem. Opowiedziała mu wówczas wymyśloną na poczekaniu historię syna wieśniaka okradzionego z ojcowizny przez własnego wuja. Pan pustyni tak oburzył się zachowaniem tego chciwego wuja, że aż zażądał na nim zemsty. Nie doszukał się przy tym podobieństw między fikcyjnymi postaciami a swoim własnym życiem i czynami, które popełnił. Mimowolnie osądził więc samego siebie. Władzę w Egipcie przejściowo przejął Re, żeby uspokoić zwaśnione strony i wzburzone emocje boskiego zgromadzenia.

Izyda nie do końca dążyła jednak do unicestwienia Setha. Miała okazję, żeby go zabić, jak chociażby w słynnej historii z hipopotamami, ale nie była w stanie podnieść ręki na własnego brata. Był to też powód jej kłótni z synem.

Seth i Re

Związek Setha z królem bogów Re stanowi jedną z pozytywnych kart historii jego dziejów. Na samym początku Seth był głównie czczony jako bóg wojny oraz opiekun Górnego Egiptu. Kojarzył się jako wytrwały i silny żołnierz na usługach Re, przy którym pełnił funkcję głównego pomocnika i obrońcy. To właśnie Seth zasiadał w solarnej barce króla bogów i codziennie w trakcie wschodów i zachodów słońca toczył zażarte pojedynki z Apopisem, złym wężem, który próbował pożreć słońce i sprowadzić ciemność na Egipt.

(Seth walczy z krwiożerczym Apopisem na solarnej barce króla bogów Re, który spokojnie siedzi na tronie za jego plecami)

Wdzięczny Re pamiętał o swoim pobratymcu i do końca trwania obrad trybunału bogów trzymał jego stronę przeciwko Horusowi, który w jego mniemaniu był zbyt młody i słaby, by rządzić. Wielokrotnie posuwał się także do publicznego obrażania księcia. Raz zwrócił mu nawet uwagę, że jego oddech jest nieświeży. Część bogów oburzyła się tym pogardliwym komentarzem. Thot odparł mu na to, że jego kaplica od dawna jest pusta, czym zasugerował, że ludzie przestali czcić boga słońca. Ten obraził się za tę bezczelność i wyszedł z obrad. Dopiero jego córka Hathor zdołała przywrócić mu dobry nastrój i namówić, by z powrotem uczestniczył w trybunale. Wówczas Seth przypomniał, że jest starszy i dojrzalszy, a ponadto co noc walczy z groźnym Apopisem za co żąda teraz docenienia. W ten sposób chwilowo powrócił na tron Egiptu, ale jak wiadomo Horus i Izyda nie zamierzali tak łatwo się poddać.

Ostateczny pojedynek Setha i Horusa został wreszcie rozstrzygnięty przez samego Ozyrysa, który teraz już jako bóg Państwa Podziemi ogłosił, że panem Egiptu prawowicie jest jego syn Horus. Bogowie powstrzymali księcia przed zamordowaniem wuja, pamiętając o jego roli obrońcy barki Re. Seth musiał się jednak wybrać na wygnanie na pustynię, gdzie jego gniew wywoływał burze pustynne, a w przypływach dobrego nastroju powoływał do życia oazy. Patronował również karawanom kupieckim oraz strzegł dalekich i nieznanych, pustynnych szlaków, czuwając nad bezpieczeństwem podróżnych. Nigdy nie doczekał się potomstwa, jeśli nie liczyć Anubisa, ponieważ w trakcie walk z Horusem, został przez niego wykastrowany. Ten okrutny akt potwierdził jego pozycję jako pana jałowej i pozbawionej roślinności pustyni.

Co ciekawe w czasach XIX i XX dynastii wchodził w skład tzw. wielkiej czwórki głównych bogów Egiptu obok Amona, Re i Ptaha. Przypisywano mu wówczas opiekę nad faraonami. Jedna z wersji dziejów jego walk z Horusem zapisana na Steli Metternicha głosi, że bogowie oddali Horusowi deltę Nilu, zaś Seth otrzymał we władanie cały Górny Egipt. Z tej historii wyłania się całkiem niejednoznaczna osobowość rudowłosego złośnika Egipcjan. Bez wątpienia miał innym bardzo wiele do udowodnienia i nie przebierał w środkach, żeby postawić na swoim. Zapłacił za to wysoką cenę, choć nie sądzę, żeby kiedykolwiek tego żałował. Tak to już bywa z dyżurnymi niegodziwcami mitologii – gdyby mieli okazję jeszcze raz znaleźć się w tej samej sytuacji, zapewne znowu postąpiliby tak samo, wywołując lawinę podobnych, tragicznych zdarzeń.

Magdalena Pioruńska

Zobacz także: historię Horusa oraz wstęp do rodzinnych dziejów Ozyrysa.

About the author
Magdalena Pioruńska
twórca i redaktor naczelna Szuflady, prezes Fundacji Szuflada. Koordynatorka paru literackich projektów w Opolu w tym Festiwalu Natchnienia, antologii magicznych opowiadań o Opolu, odpowiadała za blok literacki przy festiwalu Dni Fantastyki we Wrocławiu. Z wykształcenia politolog, dziennikarka, anglistka i literaturoznawczyni. Absolwentka Studium Literacko- Artystycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dotąd wydała książkę poświęconą rozpadowi Jugosławii, zbiór opowiadań fantasy "Opowieści z Zoa", a także jej tekst pojawił się w antologii fantasy: "Dziedzictwo gwiazd". Autorka powieści "Twierdza Kimerydu". W życiu wyznaje dwie proste prawdy: "Nikt ani nic poza Tobą samym nie może sprawić byś był szczęśliwy albo nieszczęśliwy" oraz "Wolność to stan umysłu."

5 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *