2586 kroków – Andrzej Pilipiuk

Andrzeja Pilipiuka zna pewnie każdy miłośnik nieco lżejszej, rozrywkowej fantastyki rodzimej. W chyba najpopularniejszej serii jego książek, których bohaterem jest uwielbiany przez czytelników Jakub Wędrowycz, Pilipiuk bawi nas do łez opisami absurdalnych wręcz przygód leciwego egzorcysty i bimbrownika. „2586 kroków” to zbiór opowiadań o nieco odmiennym charakterze, gdzie pojawiają się tu utwory bardzo różnorodne. Niektóre tchną nam w twarz absurdem, inne to klasyczne „przygodówki” w nie takich znów klasycznych sceneriach, wreszcie pojawiają się nawet dość romantyczne nuty, o jakie nie posądzalibyśmy Pilipiuka.

Zbiór otwiera tytułowe „2586 kroków”. Jest to jedna z dwóch krótkich historyjek związanych z lekarzem Pawłem Skórzewskim. Bohater ten występuje również w „Wieczornych dzwonach” , w obu opowiadaniach przybywając na miejsce wybuchu epidemii, aby starać się znaleźć lekarstwo na panoszącą się tam zarazę. Oba utwory należą do bardziej udanych i ciekawszych w tym zbiorze. Podobnie jest z „Samolotem do dalekiego kraju”, opowiadającym o obłąkanym staruszku, który od kilkudziesięciu lat codziennie pyta na lotnisku o bilet do nieistniejącego miasta. Napotkamy tu również trzy dowcipne miniaturki: „Parszywe czasy”, „W moim bloku straszy” i „Bardzo obcy kapitał”, niezmiernie zabawne, mimo że ich pointy były dość przewidywalne niemal od samego początku lektury. Trzy inne opowiadania, „Mars 1899”, „Szambo” i „Strefa” dotykają tematyki rodem z science-fiction. „Griszka” to melancholijny portret Rasputina, przedstawianego tu jako niedoszłego zbawcę Rosji i świata – to właśnie jeden z tych utworów, jakich nie przypisałabym Pilipiukowi. Drugim jest” Wiedźma Monika”, historia młodej dziewczyny oskarżonej o czary. Do najciekawszych w zbiorze należą opowiadania oparte mniej lub bardziej na zabawie z historią alternatywną – „Vlana”, „Szansa” i „Atomowa ruletka”.

Dominującym pierwiastkiem opowiadań z tego zbioru są wschodnie scenerie, od Polski począwszy, poprzez Ukrainę aż po Rosję, choć dla urozmaicenia pojawia się również cokolwiek mroczna widokówka ze Skandynawii.  Poza tym brak jednak jakichś wyraźnych punktów wspólnych. Różnorodność poszczególnych utworów jest tak duża, że każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. „2586 kroków”  to rzecz bardzo dobra w swoim gatunku fantastyki rozrywkowej. Z czystym  sumieniem polecam zarówno wielbicielom Andrzeja Pilipiuka, jak i tym, którzy swą przygodę z jego książkami dopiero chcą rozpocząć.

Alicja Rejek
Ocena: 5/5

Autor: Andrzej Pilipiuk

Tytuł: 2586 kroków

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Rok wydania: 2011

Liczba stron: 517

About the author
Alicja Rejek
Przyszła pisarka, na razie uczęszczająca do jednego z krakowskich liceów. Kocha literaturę; zarówno natchnioną grafomanię, jak i prawdziwy geniusz. Lubi też dalekie podróże, odbyte w czasie przyszłym, silny wiatr i wszystko, co cynamonowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *