100 dni człowieka zniewolonego – recenzja komiksu „Zakładnik. Historia ucieczki”

Pochodzący z Kanady rysownik i scenarzysta Guy Delisle ma już ugruntowaną pozycję na naszym rynku wydawniczym. Publikowane przez Kulturę Gniewu komiksy tego autora są cenione nie tylko przez krytyków, ale przede wszystkim przez czytelników. Świadczą o tym kolejne wznowienia tytułów Kanadyjczyka, jak chociażby ostatnie (drugie) wydanie „Kronik birmańskich”, recenzowane niedawno na naszych łamach.

Zakladnik_final

Delisle w Polsce to jednak nie tylko wznowienia znanych już tytułów. We wrześniu Kultura Gniewu przywiozła na Międzynarodowy Festiwal Komiksów i Gier w Łodzi materiał premierowy, opasły tom zatytułowany „Zakładnik. Historia ucieczki”, niezwykle ważny nie tylko ze względu na poruszaną tematykę, ale także na sam proces twórczy.

„Zakładnik” jest owocem, bagatela, piętnastu lat pracy, podczas których Delisle wielokrotnie odrywał się od albumu i do niego wracał. Inspiracją do narysowania tego komiksu była prawdziwa historia Chistophe’a André, porwanego w 1997 roku na Kaukazie, gdzie odbywał swoją pierwszą misję w organizacji pozarządowej. Christophe w niewoli spędził ponad sto dni, ostatecznie uciekł i dzięki pomocy miejscowych, a następnie członków misji  wrócił do najbliższych. Delisle odbył wiele spotkań z bohaterem swojego komiksu, a także konsultował kolejne etapy powstawania albumu (choć, co zaznacza w jednym z wywiadów, André nie ingerował zbytnio w jego pracę).

Zakladnik_011

„Zakładnik” jest fascynującym komiksem, czego główną zasługą jest oczywiście sama historia Christophe’a, tragiczna i jednocześnie trzymająca w napięciu. Zostawmy jednak na chwilę głównego bohatera na rzecz warsztatu Delisle’a.  Podczas lektury „Zakładnika” czytelnik wielokrotnie dostrzega wielkość Kanadyjczyka jako sprawnego operatora komiksowego medium. Bo jak dobrym trzeba być autorem, żeby z ogromną siłą przyciągnąć czytelnika do lektury ponad czterystustronicowego dzieła z jednym, monologującym bohaterem, którego większość akcji rozgrywa się w jednym pomieszczeniu wyposażonym w materac i kaloryfer? A prawda jest taka, że trudno się od ”Zakładnika” oderwać.

Delisle robi zresztą z pozornej słabości komiksu jego największą zaletę. Czytelnik po kilkunastu stronach sam zaczyna odczuwać przytłaczającą ciasnotę więzienia oraz doskwierającą samotność i brak pewności co do intencji porywaczy. Powiedzenie, że podczas lektury można się wczuć w położenie bohatera, jest zdecydowanie na wyrost (zapewne żaden z czytelników nigdy nie doświadczył, i oby nadal tak pozostało, sytuacji André), lecz na pewno Delisle w maksymalny sposób zbliżył się do tego, co bohater czuł i myślał w trakcie trwającej niewoli.

Zakladnik_210

W „Zakładniku” Delisle odszedł od charakterystycznej dla siebie nieco cartoonowej kreski  (znanej choćby z „Kronik birmańskich”) na rzecz stylu bliższego rysunkowi realistycznemu. Na kadrach dzieje się niewiele, co oddaje nie tylko same warunki, w jakich był przetrzymywany Christophe, ale przede wszystkim powolny upływ czasu oraz podobieństwo do siebie każdego z dni więzienia.

Najnowszy komiks Guy Delisle’a to wyjątkowe studium na temat więzionego bez podania przyczyny człowieka. Człowieka, który nie wie, kiedy i czy w ogóle wyjdzie jeszcze na wolność. Który nie wie, czy ktokolwiek czyni starania o jego uwolnienie ani czy ktokolwiek właściwie wie, gdzie jest przetrzymywany. Opowieść Kanadyjczyka wciąga i trzyma w napięciu już od pierwszej strony. Jest to jednocześnie komiks inny niż dotychczas wydane w Polsce tytuły Delisle’a. Nie tylko pod względem tematyki, ale przede wszystkim podejścia do historii bohatera, pozbawionej słynnego humoru autora, a wypełnionej za to bólem i tęsknotą za wolnością.

Karol Sus

Scenariusz: Guy Delisle
Rysunki: Guy Delisle
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2017
Tytuł oryginału: S’enfuir – récit d’un otage
Rok wydania oryginału: 2016
Wydawca oryginału: Dargaud
Tłumaczenie: Małgorzata Janczak
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 170 × 240 mm
Stron: 434
Cena: 79,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-64858-60-4

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *